22-01-2016, 23:19
Ja historyk, ale nie będę toczył tutaj sporów o zasadność wybuchu powstania. Do tego wydarzenia mam bardzo emocjonalny stosunek, wynikający z mnóstwa lektur naukowych i wspomnień uczestników. Bezmiar tragedii i bezprzykładnego bohaterstwa. Jeśli przedstawiciel młodego pokolenia pisze "Harcerzyna", to ten kraj skazany jest na porażkę i kretyńskie demonstracje szalikowców w czasie kolejnych rocznic. Oni chociaż mają jakąś pseudoideę. Tym słowem postawiłeś się dużo poniżej nich. Niezależnie od historycznych dywagacji, za to słowo i pogardliwy stosunek do tych małoletnich "Harcerzyn" wyrwałbym ci jaja i kazał je zjeść. Może poznajesz historię ojczystą z tekstów bodajże szwedzkiego zespołu. Natomiast czysto ludzkiego stosunku do osób będących uczestnikami tych wydarzeń nie nabędziesz nigdy. W następnej kolejności konsumentem własnych jaj uczyniłbym twojego nauczyciela historii. Przez takt nie wspomnę o rodzicach, którzy dopuścili do wykształtowania się tak nędznej postawy.
Biedny kraj mający takich obywateli.
Biedny kraj mający takich obywateli.