15-01-2016, 21:56
Gorzki, problem leży w milczącym przyzwoleniu, a czasami wręcz akceptacji zjawiska przez kościół. Jeśli widzę zbrodnię i milczę, albo po cichu jej sprzyjam, to jestem współwinny. To najłatwiej tak - wskazać palcem i mówić: :To nie my. To oni. Czy biskup poniósł karę za samowolkę? Czy był lub jest piętnowany na łonie kościoła? Jezuici stworzyli czarną stronę szlacheckiej , zaczadziałej głowy. Pogromy i nietolerancja była ewidentnym pokłosiem ich działalności.
Nie ma znaczenia z kim był biskup związany. Był biskupem. Jeśli środowisko nauczycielskie zaakceptuje w swym gronie pedofila, to ono jest winne gwałtowi na dziecku w szkole. Na równi z pederastą.
Nie ma znaczenia z kim był biskup związany. Był biskupem. Jeśli środowisko nauczycielskie zaakceptuje w swym gronie pedofila, to ono jest winne gwałtowi na dziecku w szkole. Na równi z pederastą.