14-01-2016, 21:01
Maine liebe, Sowa. Nie czytało się Sienkiewicza. Ty już rocznik postkolonialny i w lekturach nie było. Toż to sam Azja Tuchajbejowicz, nawlekany na pal, doznawał " bólu na granicy rozkoszy". W"Glorii..." Ci nie pasiło i tu mi tykasz sprawę. Mam ochotę Cię rozkosznie potorturować i zapytać: jakie wrażenia, skarbie?
A poza tym, dzięki.
A poza tym, dzięki.