18-12-2015, 19:46
Nie dostrzegam niczego negatywnego w wycinaniu choinek, które podobnie jak karpie są specjalnie hodowane/sadzone pod święta. Święta nie rozpijają dzieci, chyba, że ktoś mieszka w patologicznej rodzinie, gdzie alkohol i tak miałby na niego wpływ, czy to święta, czy nie.
Zadłużanie się polaków to nie magia świąt, a brak podstawowej wiedzy o zarządzaniu majątkiem. Może gdyby tak zrezygnować z bezużytecznej religii w szkołach, a wprowadzić podstawy obrotu gotówką, sytuacja wyglądałaby inaczej.
Ostatnia sprawa co kogo obchodzi Jezus przy okazji tych świąt? Już dawno przestały one być powiązane bezpośrednio z chrześcijaństwem. Nie znam nikogo, kto bezpośrednio wiązałby boże narodzenie z pielęgnowaniem wiary. Święta te oparte są o prezenty, choinki, rodzinę i jedzenie.
Zadłużanie się polaków to nie magia świąt, a brak podstawowej wiedzy o zarządzaniu majątkiem. Może gdyby tak zrezygnować z bezużytecznej religii w szkołach, a wprowadzić podstawy obrotu gotówką, sytuacja wyglądałaby inaczej.
Ostatnia sprawa co kogo obchodzi Jezus przy okazji tych świąt? Już dawno przestały one być powiązane bezpośrednio z chrześcijaństwem. Nie znam nikogo, kto bezpośrednio wiązałby boże narodzenie z pielęgnowaniem wiary. Święta te oparte są o prezenty, choinki, rodzinę i jedzenie.
Don't get too close
It's dark inside
It's where my demons hide...
"The Edge... there is no honest way to explain it because the only people who really know where it is are the ones who have gone over."
It's dark inside
It's where my demons hide...
"The Edge... there is no honest way to explain it because the only people who really know where it is are the ones who have gone over."