18-12-2015, 09:53
Lexis, w dawnych czasach, kiedy jeszcze jako tako sypiałam , zdarzało mi się coś w tym stylu. Najfajniejsze było "programowanie snu", kiedy zamawiałam sobie co ma mi się przyśnić (nie wychodziło zawsze, ale czasem się udawało) albo kontynuacja snu po przebudzeniu.
Niestety zatraciłam te zdolności i dziś jestem snowym profanem .
Niestety zatraciłam te zdolności i dziś jestem snowym profanem .