09-12-2015, 17:12
Cytat:Każdy sam zdecyduje, co ze swoją skłonnością zrobi. Ale wyraźnie powiedziane musi być co jest normą, a co nie. Który wybór jest dobry, a który powiedzmy, gorszy.
Gorzki, czy Ty naprawdę myślisz, że taka osoba ma jakiś wybór? Czy "dobrym" wyborem jest życie z kimś, kogo będzie się brzydził dotykać, udawanie "normy"? Czy też abstynencja seksualna, która spowoduje prędzej czy później chorobę psychiczną? Bo przecież masturbacja też nie wchodzi w grę, bo jest grzechem. Zabić się też nie można, bo będzie się na zawsze potępionym. To tak jakbyś osobie chorej na celiakię polecał bułki pszenne na śniadanie, bo to jest norma. Nie ważne, że człowiek cierpi, może nawet powoli umiera w męczarniach, ważne, że jest jakaś norma i ma się do niej stosować. To trochę nieludzkie powiedziałabym.
Cytat: To jest jego prywatna sprawa. Ja mam o tym nie wiedzieć.
Wiesz co, te słowa bardzo źle mi się kojarzą. Z umywaniem rąk, niewrażliwością społeczną, zamiataniem brudu pod dywan. Tylko czemu nie dziwi mnie, że wygłasza je właśnie katolik...