08-12-2015, 17:22
Hakai, nieciekawie już jest i to właśnie z powodów, o których napisałaś.
Czarownico, myślę, że jeżeli przezwyciężyłabyś wstręt i zdecydowała się obejrzeć "tę wredną mordę" (akurat mówi wcale rzeczowo), utożsamiłabyś się z jego słowami. Jest to po prostu podsumowanie tego, co zostało w naszym wątku napisane.
Ja, po przeczytaniu całości, zaczynam się zastanawiać czy sedno problemu orientacji człowieka nie leży gdzieś między Brukselą i Strasbourgiem.
Czarownico, myślę, że jeżeli przezwyciężyłabyś wstręt i zdecydowała się obejrzeć "tę wredną mordę" (akurat mówi wcale rzeczowo), utożsamiłabyś się z jego słowami. Jest to po prostu podsumowanie tego, co zostało w naszym wątku napisane.
Ja, po przeczytaniu całości, zaczynam się zastanawiać czy sedno problemu orientacji człowieka nie leży gdzieś między Brukselą i Strasbourgiem.