05-12-2015, 00:41
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-12-2015, 00:42 przez gorzkiblotnica.)
Jako wywołany do tablicy odpowiadam:
Po pierwsze. Zaproponowałem, a nie rozkazałem.
Po drugie: Nie proponuje pokazywania całej społeczności w negatywnym świetle, tylko jednego waszego bohatera.
Po trzecie: Zaproponowałem wam coś co jest w pewnym stopniu nowe. Ponieważ wszystkie postaci osób homoseksualnych na które natrafiałem głównie w filmach (bo w książkach raczej nie, jak wiecie czytuję głównie sf i fantasy, a tam takowa problematyka za zwyczaj nie występuje), są zazwyczaj stylizowane na biedne, uciskane przez resztę społeczeństwa duszyczki. Piszę to tym razem bez grama złośliwości. Tak jest conajmniej od pamiętnego filmu "Filadelfia". Po prostu granie na jednym tonie wydaje mi się zwyczajnie nudne.
Po czwarte: Nie mówię tu o żadnych wynaturzeniach. Może być to, nie wiem, dramat zakochanego chłopaka, któremu cyniczna lesbijka uwodzi biseksualną dziewczynę. Cokolwiek, co ucieknie od schematu: Biedny homoś uciskany przez wrednych heteryków. O to mi dokładnie chodziło.
Po pierwsze. Zaproponowałem, a nie rozkazałem.
Po drugie: Nie proponuje pokazywania całej społeczności w negatywnym świetle, tylko jednego waszego bohatera.
Po trzecie: Zaproponowałem wam coś co jest w pewnym stopniu nowe. Ponieważ wszystkie postaci osób homoseksualnych na które natrafiałem głównie w filmach (bo w książkach raczej nie, jak wiecie czytuję głównie sf i fantasy, a tam takowa problematyka za zwyczaj nie występuje), są zazwyczaj stylizowane na biedne, uciskane przez resztę społeczeństwa duszyczki. Piszę to tym razem bez grama złośliwości. Tak jest conajmniej od pamiętnego filmu "Filadelfia". Po prostu granie na jednym tonie wydaje mi się zwyczajnie nudne.
Po czwarte: Nie mówię tu o żadnych wynaturzeniach. Może być to, nie wiem, dramat zakochanego chłopaka, któremu cyniczna lesbijka uwodzi biseksualną dziewczynę. Cokolwiek, co ucieknie od schematu: Biedny homoś uciskany przez wrednych heteryków. O to mi dokładnie chodziło.
corp by Gorzki.