08-12-2015, 20:05
No cóż. Zatwardziali grzesznicy raczej Kościoła nie wspierają. W mojej parafii w zasadzie "praktykuje", w rozumieniu do kościoła uczęszcza regularnie jedna piąta ochrzczonych. Może koło połowy pojawia się sporadycznie. Czyli nie bardzo można tak powiedzieć, jakoby oni Kościół utrzymywali.
Oczywiście kwestia napomnienia jest nadal stosowana, przy sakramencie spowiedzi, ale grzesznik jednak sam musi do kościoła przyjść. Upomnienie "z urzędu" stosuje się niezwykle rzadko.
Co zaś do wykluczenia Kościół nastawiony jest raczej na miłosierdzie.
Oczywiście kwestia napomnienia jest nadal stosowana, przy sakramencie spowiedzi, ale grzesznik jednak sam musi do kościoła przyjść. Upomnienie "z urzędu" stosuje się niezwykle rzadko.
Co zaś do wykluczenia Kościół nastawiony jest raczej na miłosierdzie.
corp by Gorzki.