Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Budowanie porządku światowego na piasku
#14
Sitch. Nie nazwałbym tego tekstu "odsączona z pomyślunku papką". Wbrew pozorom warto się nad nim zastanowić?

Cytat:Fajnie by było gdyby dzieci w Afryce nie głodowały, ludzie byli uczciwi i nie było wojen
No właśnie. Bardzo fajnie by było, powiedziałbym nastałby mityczny raj na ziemi. Czemu więc nie nastaje? Co stoi temu "nastawaniu" na drodze? Pomyśl przez chwilę, Czemu te dzieci w Afryce głodują, a w krajach europejskich nawet 1/4 żywności trafia do śmietnika? Pomyśl, czemu cały czas, mimo deklaracji pokojowych ze wszystkich stron płynących, wciąż wybuchają wojny? Czemu pomimo "świetlanych" wręcz intencji wychodzi to ,co mamy na co dzień?

Cytat:Ludzkość nie ustanowi porządku?
Próbujemy od kilku tysięcy lat i wiesz co? Całkiem nieźle nam idzie.

Skonfrontuj, proszę, to swoje zdanie z tym co jest powyżej. Całkiem nieźle idzie? Ustanawiamy porządek? No to jak wytłumaczyć, że w tym porządku świetlanym, średnio co kilka minut ginie człowiek. Zostaje zamordowany w wyniku działań wojennych, przestępstw... Często w wyjątkowo brutalny sposób. Dodaj do tego, tych co z głodu i niedostatku giną, dzieci zamordowane w majestacie prawa... dalej wymieniał nie będę.
Masz więc ten porządek na miarę ludzką. Masz komunizm (który w założeniu miał być rajem na ziemi, tyle że bez Boga) on jeszcze funkcjonuje i żniwo ofiar zbiera. Masz nazizm, który miał stworzyć świetlany wręcz porządek rasy nadludzi panujących nad resztą. Na szczęście ten dało się wielkim wysiłkiem obalić i zniszczyć. Choć łeb jeszcze podnosi. Nie mów mi więc proszę, że udaje się ludziom cokolwiek w ramach tego porządku zrobić. Fakt, rozwinęliśmy się nieco, ale czy któryś z ustrojów dotąd powstały jest naprawdę sprawiedliwy? Śmiem wątpić. Każda z tych inicjatyw rozpada się i rozłazi w rękach jak mokry papier toaletowy. Rozbija się o człowieka właśnie. O zaszyty w nas egoizm. Chęć dominacji. Konia z rzędem temu, kto potrafi te cechy z nas wypalić. Inaczej Sitch się nie da. Inaczej nie powstanie porządek idealny. Próbujemy go stworzyć, ale sami nie damy rady bo na jego przeszkodzie stoi właśnie nasze ułomne człowieczeństwo.

Cytat:Niech twój bóg spełni choć jedną ze swoich obietnic a sam pobiegnę do niego z modłami. Na chwilę obecną potraktuję to jedynie jako bajania oderwanego od rzeczywistości człowieka.
Prezentujesz tu jedną z typowych postaw: Niech Bóg załatwi wszystkie moje problemy to się będę do niego modlił. Ale niech przypadkiem nie miesza się do tego co robię i co myślę.
Tyle, że to tak nie działa. Bóg nie jest maszynką do spełniania życzeń. Bóg zmienia Ciebie dopiero kiedy go "wpuścisz". To Ty najpierw musisz zaufać. Oczywiście są to tylko bajania "zatwardziałego" Katola.

Tak, że przykro mi Sitch, ale z człowiekiem takim jakimi teraz jesteśmy, ustroju idealnego nie będzie. Musisz wprowadzić w tymże człowieku zmiany. W każdym niestety, ode mnie i Ciebie poczynając. A kto to zrobi? Genetycy? Możliwe, ale mało prawdopodobne. W inżynierii społecznej jak na razie dąży się do czegoś zupełnie odwrotnego.

Z drugiej strony zastanawia mnie, czemu ludzie tak straszliwie "boją się" istoty Boga. No bo gdyby był taką sobie bajeczką, czy byłoby w tym wątku tyle ostrych wypowiedzi? W sumie można by nas (znaczy mnie i Skrobipiórka) uznać, za niegroźnych świrów. No za taki koloryt lokalny. Czemu więc poruszenie tematu Boga budzi taką lawinę złości? Przecież w gruncie rzeczy on nie jest straszny. Przynajmniej ja nie widzę w nim nic przerażającego. A może chodzi o coś innego? Może ON jest wyrzutem? Takim ziarnkiem soli w oku?

A ja powiem Ci na koniec Sitch, Gdyby tak nagle wszyscy zaczęli stosować literalnie tylko dekalog. Ale tak wszyscy, to już mielibyśmy 3/4 raju na ziemi.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Budowanie porządku światowego na piasku - przez gorzkiblotnica - 07-11-2015, 01:07

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości