14-10-2015, 20:59
W pewnym mieście pewien młodzian, wyposażony w szczególne zdolności umysłowe i szczególnie uzdolniony w zakresie spekulacji filozoficznej, zamierzył uzyskać tytuł doktora. W tym celu zbiera w całość obmyślany z mozołem w ciągu paru lat system "głównych schematów wyobraźni", jest uszczęśliwiony tym dokonaniem i z niego dumny. Z tym uczuciem przekazuje je Fakultetowi Filozoficznemu tejże miejscowości, w której przypadkiem znajdował się uniwersytet. Dwóch profesorów filozofii ma wydać opinię i wydaje ją w tym sensie, że jeden stwierdza, iż praca ma ducha, ale reprezentuje poglądy, jakich tu się nie naucza, drugi zaś powiada, iż poglądy [doktoranta] nie są zgodne ze zdrowym rozsądkiem i dlatego paradoksalne. Tym samym praca została odrzucona, a delikwent nie uzyskał tytułu doktora. Na szczęście delikwent ów nie jest na tyle pokorny, by dopatrywać się w tym sądzie głosu mądrości, a nawet jest na tyle zuchwały, by twierdzić, że pewien fakultet filozoficzny stracił filozoficzną facultas. Krótko mówiąc, drogi przyjacielu, nie można wystarczająco samodzielnie kroczyć swą drogą
- "Listy" Friedrich Nietzsche
- "Listy" Friedrich Nietzsche