Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Napisz to lepiej!
#14
Opowiadanie z tego wątku: http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=9120

Fragment dla Ciebie, Czarownico:

Jarek napisał(a):– Kurwa, słyszysz ten krzyk? – szepnął jeden z towarzyszących Morganowi żołnierzy. Był tak przerażony, że nie zważał na to, iż przeklina do swojego nadpobudliwego dowódcy.
– Cisza, mother fucker! Biegniemy tam!
Zastali bestię pałaszującą ze smakiem jakieś ochłapy mięsa, które niewątpliwie jeszcze kilka chwil wcześniej były żywym człowiekiem.
Świnia była ogromna, o wiele wyższa od dorosłego człowieka. Z pełnego kłów pyska buchała czerwona para, a długi jęzor rozbryzgiwał naokoło lepką ślinę. Twardą skórę porastała szczecina, przywodząca na myśl kawałki drutu. Oczy płonęły niczym piekielne ognie.
– Wymierzyć! – rozkazał Morgan, jako pierwszy przyklękając na jedno kolano. Pozostali poszli za jego przykładem, każdy oparł karabin o nogę i celował w skupieniu. Dłonie drżały im jak w febrze z przejmującego zimna, ale przede wszystkim z potwornego strachu.
Czy tego olbrzyma da się w ogóle zabić kulą z karabinu?
– Cel... pal!
Czwórka żołnierzy nacisnęła na spusty, rozległa się seria cichych trzasków.
Żaden z karabinów nie wypalił...
– Co jest, kurwa... – szepnął Morgan. Był tak zaskoczony, że nawet zapomniał przekląć po angielsku, by podtrzymać szacunek do swojej osoby na właściwym poziomie.
Patrzył na swoją broń w nikłym świetle sączącym się z ulicznej latarni jak oczarowany. Nacisnął spust jeszcze kilkakrotnie z równie marnym efektem. Zaciął się, wszystkie się zacięły!
Wtedy dojrzał maleńki napis na lufie i zrozumiał.
Made in China.
– Cięcia w kosztach, kurwa – warknął rozwścieczony, a potem ryknął ile sił w płucach: – Uciekamy, mother fucker!
Bestia spojrzała na nich i chrząknęła złowieszczo.

Około 23:00 do 23:20

Potwór dopadł i zabił wszystkich oprócz Morgana.
Oficera uratowało być może to, że przez lata pracy w knajpie przesiąkł zapachem jagnięciny i kurczaka, a może to, że nigdy nie przepadał za schabowym.

23:45

To była krwawa noc. Knur jeszcze nigdy nie dokonał jednego dnia takiej masakry. Umarł Krystian, gwiazda miejscowej drużyny piłkarskiej, szeregowy Pykadło i trzech innych żołnierzy.
W sumie od kłów Krwiożerczego Wieprza zginęło tego feralnego dnia pięć osób.
Wujek Staszek, Mistrz Ciętej Riposty nie miał o tym bladego pojęcia (i w sumie to gówno go to obchodziło).
Włóczył się w melancholijnym nastroju po zaśnieżonych ulicach i wspominał dawne, wspaniałe dni, kiedy z jego ripost śmiała się cała Polska.
Mógł otwarcie i z dumą powiedzieć: jestem kimś, nie to co wy, ciamajdy! Jestem sławny, jestem znany i lubiany!
Nie wrócił do domu, by zdać relację z kazania, nie miał nastroju. Poza tym był już nieźle pijany.
Jego melancholia osiągnęła w pewnym momencie stan tak głęboki, że nie zauważył nawet jak jego drogę zastawiło ogromne cielsko...
Krwiożerczy Knur Zagłady, postrach całego Chrumkowa i okolicy, bestia z najbardziej przerażających koszmarów.
Spojrzeli sobie głęboko w oczy. Potwór warknął cicho, przygotowując się do morderczego skoku...

Gdzieś, kiedyś

Mały prosiaczek bardzo lubił zabawy. W tamtych wspaniałych czasach nikt nie przypuszczałby nawet, że słodka, różowa świnka zamieni się w przerażającą bestię. Że zostanie boleśnie wykopana przez swojego pijanego pana z chlewu i zdana na łaskę losu. Że będzie tułać się po lasach i walczyć z wilkami jak równy z równym o przetrwanie. Że będzie żywić się radioaktywnymi odpadami i powróci kiedyś jako Apokaliptyczny Wieprz Ludożerca.
A tamtego dnia prosiaczek chciał się tylko trochę poprzekomarzać...
Tymczasem, kiedy trącał gospodarza pyszczkiem, poczęstowano go niemal śmiertelnym kopnięciem, które odrzuciło go na kilka metrów w tył, wprost za drzwi, w śnieżną zamieć, a pełen nienawiści głos krzyczał...

23:47

– Spierdalaj! – krzyczał wujek Staszek. Wywrócił się i leżał na ziemi.
Bestia stanęła w pół kroku, dosłownie o metr przed swą kolejną ofiarą.
– SPIERDALAAAAJ! – Mistrz Ciętej Riposty wrzeszczał jak opętany, jego głos wznosił się wprost ku niebiosom.
Krwiożerczy Knur Zagłady poczuł się znów jak malutki, odtrącony prosiaczek. W piekielnych, czerwonych ślepiach zaszkliły się łzy.
Potwór zachlipał i rzucił się do ucieczki.
Staszek jeszcze długo leżał w śniegu i zastanawiał się czy to, co zdarzyło się chwilę temu było prawdą czy złudzeniem.
A jeżeli działo się to naprawdę, to jakim cudem udało mu się przeżyć...

0:00

Krwiożerczy Knur Zagłady pędził przed siebie bez ustanku. Koszmary w jego umyśle powróciły, demony przeszłości obudziły się z głębokiego snu.
Masa mięśni i tłuszczu taranowała wszystko, co stanęło na jej drodze: płoty, auta, śmietniki, latarnie.
I nagle, jakby wyrósł spod ziemi, naprzeciwko rozpędzonej bestii stanął młody mężczyzna.
Potwór poczuł żądze mordu, musiał odreagować na kimś swój niewyobrażalny smutek...
– Avada kurvada! – krzyknął chłopak, a powietrze przeciął zielony błysk.
Apokaliptyczny Wieprz Ludożerca zwalił się z potężnym hukiem na zamarzniętą jezdnię.
Był martwy.
Leon Mesicki schował różdżkę do tylnej kieszeni spodni i poszedł w swoją stronę.

2:33

Żołnierze znaleźli truchło i niemal od razu zawołali oficera. Ten kazał oddać do ścierwa kilka strzałów z nielicznych, działających karabinów i zawiadomił media.
Nie wiadomo kiedy na miejscu zaroiło się od dziennikarzy i migających fleszami fotografów. Przyjechała nawet telewizja, szeregowcy puszyli się dumnie przed obiektywem kamery.
Koszmar w Chrumkowie Górnym zakończył się raz na zawsze.
Morgan stwierdził, że nauczył się w Nowym Jorku robić doskonałego kebaba. Wkrótce mieszkańcy wioski rozpalili ogromne ognisko i zabrali się do ćwiartowania potwora.
Uczta trwała do rana.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Napisz to lepiej! - przez BEL6 - 15-07-2015, 02:27
RE: Napisz to lepiej! - przez BassKatt - 15-07-2015, 12:34
RE: Napisz to lepiej! - przez Lexis - 15-07-2015, 12:39
RE: Napisz to lepiej! - przez BEL6 - 15-07-2015, 14:54
RE: Napisz to lepiej! - przez BassKatt - 15-07-2015, 15:08
RE: Napisz to lepiej! - przez BEL6 - 15-07-2015, 15:26
RE: Napisz to lepiej! - przez BassKatt - 15-07-2015, 15:43
RE: Napisz to lepiej! - przez BEL6 - 15-07-2015, 15:52
RE: Napisz to lepiej! - przez BEL6 - 15-07-2015, 17:37
RE: Napisz to lepiej! - przez Lexis - 15-07-2015, 21:59
RE: Napisz to lepiej! - przez BassKatt - 17-07-2015, 18:07
RE: Napisz to lepiej! - przez BEL6 - 17-07-2015, 21:47
RE: Napisz to lepiej! - przez czarownica - 20-06-2016, 20:57
RE: Napisz to lepiej! - przez BEL6 - 20-06-2016, 22:06
RE: Napisz to lepiej! - przez Lexis - 21-06-2016, 18:06
RE: Napisz to lepiej! - przez czarownica - 21-06-2016, 18:09
RE: Napisz to lepiej! - przez BEL6 - 21-06-2016, 18:13
RE: Napisz to lepiej! - przez czarownica - 21-06-2016, 18:19
RE: Napisz to lepiej! - przez Lexis - 21-06-2016, 18:22
RE: Napisz to lepiej! - przez czarownica - 22-06-2016, 16:22
RE: Napisz to lepiej! - przez Lexis - 22-06-2016, 19:00
RE: Napisz to lepiej! - przez BEL6 - 22-06-2016, 21:58

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości