11-07-2015, 22:12
A ja tam zbożówkę lubię. Gorzką . Dobra na upały.
Tekst owszem dobry warsztatowo. Zahaczający zjawisko nie do końca mądrych a pojawiających się mód. Bicia piany wokół czegokolwiek i dorabiania filozofii do bzdetu. Czyli obserwacje trafne jakby nie było.
W sumie zastanawiam się tylko skąd tyle sposobów parzenia zbożówki wynaleźć. Ja w sumie znam tylko jeden: Na wrzątek i pogotować chwilę. Mniam.
Pozdrawiam serdecznie.
Tekst owszem dobry warsztatowo. Zahaczający zjawisko nie do końca mądrych a pojawiających się mód. Bicia piany wokół czegokolwiek i dorabiania filozofii do bzdetu. Czyli obserwacje trafne jakby nie było.
W sumie zastanawiam się tylko skąd tyle sposobów parzenia zbożówki wynaleźć. Ja w sumie znam tylko jeden: Na wrzątek i pogotować chwilę. Mniam.
Pozdrawiam serdecznie.
corp by Gorzki.