28-02-2015, 23:37
No okey Panowie.
Miriad.
Nie miałem nic złego na myśli. Po prostu prosiłem o spokój, żeby mi się to wszystko nie eskalowało i za daleko nie zaszło.
A tak już półserio. Ja to się tam mogę jak "gupek" przy mądrzejszych poczuć. Przyznaję się bez bicia, że sam jestem miłośnikiem akcji i akcję też pisuję. Lubię też filmy klasy "B" Westerny, o których Hanzo wspomniał też.
Wiecie, ja jestem starym belfrem (starym? no w sumie czterdziechę mam) i uczyli mnie kiedyś, że zawsze oceniając warto powiedzieć na początek jakieś dobre słowo. Potem można całość totalnie zlać, a i tak oceniany zazwyczaj przyjmie to jako motywację. Taki trik niby, ale życie umila. Chyba nawet gdzieś o tym pisałem już... Jakby co, to wybaczcie - zaczątki sklerozy
Miriad.
Nie miałem nic złego na myśli. Po prostu prosiłem o spokój, żeby mi się to wszystko nie eskalowało i za daleko nie zaszło.
A tak już półserio. Ja to się tam mogę jak "gupek" przy mądrzejszych poczuć. Przyznaję się bez bicia, że sam jestem miłośnikiem akcji i akcję też pisuję. Lubię też filmy klasy "B" Westerny, o których Hanzo wspomniał też.
Wiecie, ja jestem starym belfrem (starym? no w sumie czterdziechę mam) i uczyli mnie kiedyś, że zawsze oceniając warto powiedzieć na początek jakieś dobre słowo. Potem można całość totalnie zlać, a i tak oceniany zazwyczaj przyjmie to jako motywację. Taki trik niby, ale życie umila. Chyba nawet gdzieś o tym pisałem już... Jakby co, to wybaczcie - zaczątki sklerozy
corp by Gorzki.