Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
40 minut
#2
Wygląda trochę jak mix Incepcji, Requiem dla snu i Twojej własnej wyobraźni. Mam na myśli, że molo i to skakanie z miejsca na miejsce w różnych okolicznościach mi nasuwają takie skojarzenia.
Cytat:Nazywam się Brian O’Connor i tak naprawdę nie wiem już, kim jestem. Moje życie składa się z 32-minutowych odcinków w różnych światach. Pomiędzy nimi mam chyba 8-minutowe przerwy w jednym stałym świecie. Zanim zacząłem pisać ten pamiętnik, zapomniałem prawie całą swoją przeszłość - wszystko, prócz ostatnich chwil, które stały się początkiem mojej nieskończonej męczarni.
Pousuwane przecinki i podostawiane tam, gdzie ich potrzeba. Śmiesznie trochę – jakbyś wiedział, że gdzieś powinien być przecinek, ale nie znał jego dokładnego położenia i rzucał na oślep. (Cóż, ilość, a czasem nawet mniej więcej położenie, się zgadza). Wink

Cytat: Pamiętam stare, szare pudełko w moim pokoju. Wziąłem je za prezent i otworzyłem. Do dziś towarzyszą mi przedmioty, które tam znalazłem: flakonik z niebieskim płynem, dziwny kompaso-zegarek z nieznanym mi (wtedy) zestawem znaków oraz list bez treści.

Cytat:Gdy otworzyłem kompaso-zegarek, zaczęło się. Nagle zacząłem spadać. Czekałem, aż uderzę o podłogę, ale nie uderzyłem. Zamiast tego, leciałem w dół. Twarzą do góry. Zamiast sufitu, widziałem ciemność. Straciłem przytomność. Obudził mnie krzyk mew i szum fal. Wstałem, czując ból w plecach. Zobaczyłem morze i molo, na którym się znajdowałem. Na jego końcu cumował jacht. Z drugiej strony był brzeg. Wtedy nie wiedziałem jeszcze, że nie warto iść w jego kierunku. Zdałem sobie sprawę, że trzymam coś w ręce. To był kompaso-zegarek. Otworzyłem kopertę i zobaczyłem, że tarcza się zmieniła. Nie wyglądała zwyczajnie, ale mogłem już odczytać czas. Wskazówki ustawiły się przy siódmej minucie. Zamknąłem urządzenie i ruszyłem w kierunku plaży. Po chwili wszystko się zmieniło.
Podłogę – podłoże/ziemię, choć „podłoże” wydaje się bezpieczniejsze, bo nie wiadomo, na co ma zamiar spaść.
Nie uderzyłem – a może by tak „ale nic takiego się nie stało”? Ot, żeby trochę skomplikować.

Dalej podobne błędy, ale wytknę je na życzenie, bo chyba wolisz, żebyśmy się skupili na fabule, czyż nie?

Trochę topornie napisane. Błędy z interpunkcją, czasem przydałoby się przeredagować zdanko, miejscami nie bardzo wiadomo, o co chodzi.
Sam pomysł mi się podoba. Trochę wprawy i mógłbyś się rozpisać na miażdżące niezwykłością opowiadanko. Bo z pierwszym wrażeniem jest, na razie, cieniutko. Ale to kwestia wprawy. Skoro piszesz już od kilku lat, to podejrzewam, że będzie to dla Ciebie kwestia paru miesięcy, żeby wskoczyć w ramy doskonałości. Wtedy już pozostanie życzyć natchnienia.
A na razie - przykułeś moją uwagę, ale mnie nie nasyciłeś. No brakuje mi, brakuje wielu zdanek. Jakiegoś wyjaśnienia, rozpisania mechanizmu tego świata, jakichś emocji, które można by współdzielić lub żywić do bohatera.
Zostawiam 3/5.
Jeśli chcesz, żeby Ci przejechać tekst równo (jak Mirkowi13 w "Nieoznaczoności"), to daj znać. Wink
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
40 minut - przez Bartosz - 03-02-2015, 19:20
RE: 40 minut - przez BEL6 - 03-02-2015, 21:10
RE: 40 minut - przez Bartosz - 03-02-2015, 22:01
RE: 40 minut - przez Sett - 03-02-2015, 21:25
RE: 40 minut - przez gorzkiblotnica - 03-02-2015, 23:26
RE: 40 minut - przez Bartosz - 03-02-2015, 23:52
RE: 40 minut - przez BEL6 - 04-02-2015, 00:42
RE: 40 minut - przez Bartosz - 04-02-2015, 15:52
RE: 40 minut - przez BEL6 - 04-02-2015, 18:36
RE: 40 minut - przez Kruk - 10-02-2015, 19:10
RE: 40 minut - przez Hanzo - 10-02-2015, 22:05
RE: 40 minut - przez miriad - 10-02-2015, 22:22
RE: 40 minut - przez Hanzo - 10-02-2015, 22:30
RE: 40 minut - przez Bartosz - 11-02-2015, 11:54
RE: 40 minut - przez gorzkiblotnica - 11-02-2015, 22:50
RE: 40 minut - przez Kruk - 12-02-2015, 15:54

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości