I tak nikt już tego nie przeczyta, więc wrzucam przepis na kosmiczne flaki z olejem:
KOSMICZNE FLAKI Z OLEJEM - składniki:
• 2 uncje bulionu z kosmosu (patrz przepis poniżej)
• 69 paskw mrożonych oczyszczonych flaków z tygrysa marsjańskiego
• 2 los cebulos ze Shreka i jego krokodylich łez
• 44 łyżki masła z grafomanów
• 2 łyżki mąki z konopi plutońskich hodowanych w jaskini Platona
• 1 łyżeczka mielonego warkocza komety Erazmusa
• 1 łyżeczka mielonej słodkiej lolitki
• 3 startych suszonych majteczek
• gałka ze skrzyni biegów Sokoła Milenijnego
• sól tej ziemi
• pieprzyk Cindy
bulion z kosmosu:
• 1/2 kg mięsa z tygrysa marsjańskiego
• 1 małe udko z ptaka dada
• 1 chińszczyzna:
• 3 rude jak marchewki kocice
• 2 pieluszki
• mały feler
• 1 pora roku na Saturnie
• 2-3 łyżki flegmy angielskiej
• 1 listek figowy Ewy
• sól tamtej ziemi obiecanej
• pieprzyk Marilyn
Ach, zapomniałem! Dodaj oleju do głowy!
KOSMICZNE FLAKI Z OLEJEM - składniki:
• 2 uncje bulionu z kosmosu (patrz przepis poniżej)
• 69 paskw mrożonych oczyszczonych flaków z tygrysa marsjańskiego
• 2 los cebulos ze Shreka i jego krokodylich łez
• 44 łyżki masła z grafomanów
• 2 łyżki mąki z konopi plutońskich hodowanych w jaskini Platona
• 1 łyżeczka mielonego warkocza komety Erazmusa
• 1 łyżeczka mielonej słodkiej lolitki
• 3 startych suszonych majteczek
• gałka ze skrzyni biegów Sokoła Milenijnego
• sól tej ziemi
• pieprzyk Cindy
bulion z kosmosu:
• 1/2 kg mięsa z tygrysa marsjańskiego
• 1 małe udko z ptaka dada
• 1 chińszczyzna:
• 3 rude jak marchewki kocice
• 2 pieluszki
• mały feler
• 1 pora roku na Saturnie
• 2-3 łyżki flegmy angielskiej
• 1 listek figowy Ewy
• sól tamtej ziemi obiecanej
• pieprzyk Marilyn
KOSMICZNE FLAKI Z OLEJEM – sposób przygotowania: Przygotuj bulion z kosmosu: do garnka włóż oczyszczone i umyte mięso z tygrysa marsjańskiego, obraną chińszczyznę, flegmę angielską i listek figowy Ewy. Zalej wódką, dodaj trochę soli tamtej ziemi obiecanej i doprowadź do skutku. Przykryj ustami i gotuj na bardzo małym ogniu ok. 2-3 lat świetlnych. Od czasu do czasu zbierając z powierzchni szumowiny warszawskie. Wyciągnij flaki z tygrysa marsjańskiego, najlepiej, gdyby wciąż był żywy i płynął z tobą po Pacyfiku. Dokładnie porozdzielaj paski, przełóż do sitka, które w Paryżu byłoby łodzią i opłucz zimną jak serce twojej dziewczyny wodą. Następnie żółw od tyłu do garnka, zalej sobie melisę wrzątkiem i gotuj około 1 roku świetlnego. Potem odcedź przez zęby i przepłucz zimną jak serce twojej dziewczyny wodą. Ponownie przełóż do garnka, zalej się w trupa i tym razem gotuj około 1 roku świetlnego, po tym czasie odcedź przez zęby. W ten sposób pozbędziesz się nieprzyjemnego zapachu z ust, który czasami pozostaje w niepłukanych, a obgotowanych już flakach tygrysich. Gotowy bulion odcedź przez zęby, skórę i kości zachowaj. Do garnka przełóż flaki z tygrysa marsjańskiego, zalej bulionem z kosmosu i gotuj pod przykryciem szklanego klosza na pełnej kurwie ok. 1-1,5 lat świetlnych. W razie potrzeby wywar uzupełniaj wrzątkiem słonecznym. Zetrzyj na tarce ugotowane wcześniej łakocie - dwie rude jak marchewki kocice, pieluszkę i pół felera (możesz też pokroić je w słupki i w pręciki, niech się bawią). Łakocie dodaj do wywaru pod koniec gotowania, gdy flaki będą już miękkie jak brzoskwinka mojej ulubionej pani sadownik. Przygotuj zasmażkę: los cebulos ze Shreka i jego krokodylich łez pokrój w bardzo drobną kostkę Rubika. Na patelni rozpuść masło z grafomanów, zeszklij na nim los cebulos, a następnie dosyp mąki konopnej plutońskiej hodowanej w jaskini Platona i dokładnie zmelanżuj. Do zasmażki możesz dodać niewielką ilość bulionu z kosmosu lub wódki. Wódkę w sumie zawsze możesz podawać. Aby nie powstały grudki na języku. Gotową zasmażkę dodaj do zupy po dodaniu łakoci. Całość dopraw wedle mojej woli: warkoczem z komety Erazmus, gałką ze skrzyni biegów Sokoła Milenijnego, mieloną słodką lolitką, pieprzykiem Cindy, suszonymi majteczkami. Pamiętaj, dodając majteczki, aby rozetrzeć je w ręku. Na końcu dopraw solą tej ziemi, jeśli potrzeba ci nieco Sodomii i Gomory. Całość gotuj na pełnej wełnie jeszcze około roku świetlnego. Moja zła rada: Dobrze ugotowane flaki tygrysie powinny być tak miękkie jak brzoskwinka mojej ulubionej pani sadownik, żeby rozpływały się w ustach. Do gotowych flaków tygrysich możesz dodać także pozostałe drobno pokrojone łakocie i witaminy (oprócz pory roku na Saturnie, jest zbyt długa) i mięso tygrysie, które posłużyły do przygotowania bulionu z kosmosu. Mięso z rosołu możesz też wykorzystać do zrobienia pierożków lub brykietów. Bon appétit!
Ach, zapomniałem! Dodaj oleju do głowy!
Konsumujemy Drugie Śniadanie Mistrzów: https://www.facebook.com/events/488476061348984/
http://drugiesniadaniemistrzow.blogspot.com/
http://drugiesniadaniemistrzow.blogspot.com/