26-11-2014, 23:54
Nie, nie myślałem o komuchach. Myślałem o ludziach zarażonych komunizmem. Tak naprawdę wszyscy, ale to co do jednego, niezależnie po której stronie byli, nosili w swych głowach bakcyl komunizmu. Nawet najbardziej prawicowy działacz prawicy był skażony tym myśleniem. Żeby się nachłapać, żeby ukręcić coś na boku. Stąd prawo, które ma pilnować pilnujących, a i tak zawsze furtka dla lewizny się znajdzie... To myślenie ludzi nauczonych od maleńkości kombinować.... Tak to widzę.
Stąd też i agresywny kapitalizm. Wycisnąć człowieka jak cytrynkę. Tak działają korporacje, ale i mniejsze prywatne firmy. Łapią w swe "tryby" wymagają pełnej dyspozycyjności. Masz rodzinę, to się nie nadajesz, bo tylko firma ma się liczyć. Oj spotkałem kilku po pracy w takich korporacjach. Psychiczne wraki mimo ledwie przekroczonej 30, a i notoryczny stres w organizmach swoje zrobił.
Ja też złapałem się na pierwszy ogień. Chociaż wiem, że Humaniście zawsze ciężej w takich przypadkach. No i Ty w zasadzie całe wykształcenie masz związane z oświatą. Mnie ratował zawód elektryk. Jak było cienko łapałem robotę w tym fachu, przyznam, że niezły w nim jestem. Muszę również przyznać, że w jednym, czy drugim przypadku musiałem zataić, że mam wykształcenie wyższe i okazywać się świadectwem z zawodówki . Pracodawca obawiałby się, że zatrudni mądrzejszego od siebie
No nic. Co do przemian mogę powiedzieć tylko "Pożyjemy, zobaczymy" i pozdrowić cię serdecznie.
Stąd też i agresywny kapitalizm. Wycisnąć człowieka jak cytrynkę. Tak działają korporacje, ale i mniejsze prywatne firmy. Łapią w swe "tryby" wymagają pełnej dyspozycyjności. Masz rodzinę, to się nie nadajesz, bo tylko firma ma się liczyć. Oj spotkałem kilku po pracy w takich korporacjach. Psychiczne wraki mimo ledwie przekroczonej 30, a i notoryczny stres w organizmach swoje zrobił.
Ja też złapałem się na pierwszy ogień. Chociaż wiem, że Humaniście zawsze ciężej w takich przypadkach. No i Ty w zasadzie całe wykształcenie masz związane z oświatą. Mnie ratował zawód elektryk. Jak było cienko łapałem robotę w tym fachu, przyznam, że niezły w nim jestem. Muszę również przyznać, że w jednym, czy drugim przypadku musiałem zataić, że mam wykształcenie wyższe i okazywać się świadectwem z zawodówki . Pracodawca obawiałby się, że zatrudni mądrzejszego od siebie
No nic. Co do przemian mogę powiedzieć tylko "Pożyjemy, zobaczymy" i pozdrowić cię serdecznie.
corp by Gorzki.