24-11-2014, 22:39
No cóż. Tekst byłby śmieszny, gdyby nie był tak smutny. Dobrze, że o takich rzeczach mówisz. Ale czytać o tym powinni Ci którzy całym tym kramem rządzą.
Kiedyś koło roku '90, kiedy dopiero co odzyskaliśmy wolność i wszyscy młodzi i głupi się tym cieszyliśmy (ja oczywiście też, jak się ma 20 lat to się wierzy w różne ładne rzeczy), rozmawiałem przy pewnej okazji (coś mu tam reperowałem) z profesorem KUL, socjologiem, czy kimś w tym stylu. On mi powiedział, że w Polsce naprawdę demokracja a może i dobrobyt nastanie, kiedy wymrą wszyscy, którzy komunizm pamiętają. Komunizm to jest bowiem stan umysłu. Choroba która w każdym każe widzieć nieroba, złodzieja i co tam jeszcze najgorszego. Która każe grabić wszystko, kosztem wszystkich... Jest jak rak który toczy duszę. No i mamy kapitalizm w wersji bezdusznej, urzędy traktujące człowieka jak kocie odchody na dywanie i rząd mający rodaków głęboko .....
Czy się poprawi? Zapewne tak czas życia pokolenia to trochę mniej niż 100 lat. Zostało jeszcze z 75. Chyba, że wszyscy zdolni, młodzi i kreatywni wyjadą, a państwo nad Wisłą, które przeżyło tyle wojen unicestwi się samo przez katastrofę demograficzną, której symptomy już do nas pukają.
Ja też nauczyciel, ale przedmiotów zawodowych. Elektryk.
Dobrze trafiłem i robota jest w szkole i poza. Ale na własną rękę.
A Tobie? Cóż, znalezienia dobrej roboty życzę.
Pozdrawiam serdecznie.
Kiedyś koło roku '90, kiedy dopiero co odzyskaliśmy wolność i wszyscy młodzi i głupi się tym cieszyliśmy (ja oczywiście też, jak się ma 20 lat to się wierzy w różne ładne rzeczy), rozmawiałem przy pewnej okazji (coś mu tam reperowałem) z profesorem KUL, socjologiem, czy kimś w tym stylu. On mi powiedział, że w Polsce naprawdę demokracja a może i dobrobyt nastanie, kiedy wymrą wszyscy, którzy komunizm pamiętają. Komunizm to jest bowiem stan umysłu. Choroba która w każdym każe widzieć nieroba, złodzieja i co tam jeszcze najgorszego. Która każe grabić wszystko, kosztem wszystkich... Jest jak rak który toczy duszę. No i mamy kapitalizm w wersji bezdusznej, urzędy traktujące człowieka jak kocie odchody na dywanie i rząd mający rodaków głęboko .....
Czy się poprawi? Zapewne tak czas życia pokolenia to trochę mniej niż 100 lat. Zostało jeszcze z 75. Chyba, że wszyscy zdolni, młodzi i kreatywni wyjadą, a państwo nad Wisłą, które przeżyło tyle wojen unicestwi się samo przez katastrofę demograficzną, której symptomy już do nas pukają.
Ja też nauczyciel, ale przedmiotów zawodowych. Elektryk.
Dobrze trafiłem i robota jest w szkole i poza. Ale na własną rękę.
A Tobie? Cóż, znalezienia dobrej roboty życzę.
Pozdrawiam serdecznie.
corp by Gorzki.