08-06-2014, 16:15
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-10-2014, 19:05 przez Kristoforus.)
Masz rację Fantas. Powinno być - uśmiechnął
Nie lubię dawać czytelnikowi zbyt dużej swobody interpretacyjnej i to wcale nie przez brak szacunku dla niego. Zbyt wielka swoboda może w bardzo dużym stopniu zmienić sens tekstu. Wtedy, nawet, gdyby interpretacja byłaby mądrzejsza, bardziej finezyjna, bardziej interesująca, nie mógłbym powiedzieć, ze wiersz jest od początku do końca mój. Taką rolę pełni interpunkcja. To straż intencji autora. Pamiętasz jaka była kiedyś afera o wstawienie znaku przestankowego w jakiejś tam ustawie o telewizji i radiofonii? Zapis taki zmieniał całkowicie sens tekstu.
Pozdrawiam Pięknooka
Nie lubię dawać czytelnikowi zbyt dużej swobody interpretacyjnej i to wcale nie przez brak szacunku dla niego. Zbyt wielka swoboda może w bardzo dużym stopniu zmienić sens tekstu. Wtedy, nawet, gdyby interpretacja byłaby mądrzejsza, bardziej finezyjna, bardziej interesująca, nie mógłbym powiedzieć, ze wiersz jest od początku do końca mój. Taką rolę pełni interpunkcja. To straż intencji autora. Pamiętasz jaka była kiedyś afera o wstawienie znaku przestankowego w jakiejś tam ustawie o telewizji i radiofonii? Zapis taki zmieniał całkowicie sens tekstu.
Pozdrawiam Pięknooka
Każda droga jest prosta, gdy wiedzie do celu.
A cel jest jasny, jeśli w mroku jak pochodnia świeci.
Znajdziesz ścieżkę tajemną wśród zarosłych wielu
i skrzydło drugie niechybnie odszukasz
- rycerzu błędny, zdradzony rumieńcem
A cel jest jasny, jeśli w mroku jak pochodnia świeci.
Znajdziesz ścieżkę tajemną wśród zarosłych wielu
i skrzydło drugie niechybnie odszukasz
- rycerzu błędny, zdradzony rumieńcem