Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
kiedy mi przyjdzie przyczyna powodem do płaczu - liryka maj 2014
#4
możeśz odbierać to też w duchu feministycznym z akcentem liRYCZENIA Wink TEMIDA JAK TO KOBIETA OD PRAWOWAWSTWA BYŁA ŚLEPA, A POZA TYM wietrzna istota. Oki dość kpin. Aura pluchy z reguły jest w towarzystwie wiatru. Można powiedzieć, że niebo puszcza wiatry na świat. A poza tym? Prawo natury jest od wieków wietrzne, podlega zmianom- wiatr(wicher?) przemian. Poza tym absurd to istota życia. Tak naprawdę, doszukując się wszędzie logiki, umykamy od życia i to jest zupełny absurd, z którego nie zdajemy sobie sprawy i puszczamy się pod wiatry nieba... a więc? sprawa jakoś nieładnie pachnie. jak? nie wiem, bo od urodzenia nie znam świata zapachów z powodu pewnej wady w systemie nerwowym (uszkodzone synapsy)


Nie, no miałem nie żartowaćm choć z tym węchem mówiłem serio. Możesz patrzeć w to odwietrzne i odwieczne właśnie jako na zestawienie czegoś constans z poruszającym. Choć przecież odwieczność, czyli czas, nie stoi w miejscu. A odwietrzność? cóż, może wszyscyśmy z prawa wiatru... wywiedzeni w pole przemian?

cóż, miałem nie żartować, a jednak... nie wyszło... A mówiąc w finale? pomyśl o czasie i wietrze jako zbiorach, które ruch mają w części wspólnej. Bo odwieczność powiązana z czasem, więc niby stała, ale ... ???... to tylko pozór
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: kiedy mi przyjdzie przyczyna powodem do płaczu - przez chmurnoryjny - 16-05-2014, 17:06

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości