12-05-2014, 15:59
Na początku dzięki za komentarze - budujące.
To pisanie ballad to był taki trochę eksperyment, ale Wasze opinie spowodowały u mnie zastanowienie się nad tematem...
Już wyjaśniam, przynajmniej część...
Miałem zamiar ukazać młodzieńca jako takiego, powiedzmy, mocno niezdecydowanego. Najpierw chce jednego, później nie ufa w modlitwę, w to, o co prosi, robi to, co mu ktoś powie (gdy spotkał ojca, też już próbował zmieniać zdanie). Ojciec jest tutaj, w moim zamierzeniu, nauczycielem i karą za to postępowanie... A że martwy, to może trochę mniej myślał o młodzieńcu jak o synu.
Szczerze, balladę napisałem chyba w tamtym roku jeszcze, czytając przed umieszczeniem na forum sam oczy przymykałem na dociągnięcia, których nie brakuje, nad tym muszę popracować.
A konwencja właśnie taka, Bolesław Chrobry albo Mieszko I, jak kto woli, choć wolę nie precyzować, niech czytelnik sam sobie wyobraża tak, jak chce. W każdym razie u mnie większość tekstów ma związek z czymś fantastycznym, więc byłbym ostrożny w umieszczaniu go w konwencji historycznej.
Jakbyście chcieli, to jakiś czas temu wrzucałem jeszcze jedną balladę: https://www.via-appia.pl/forum/watek-wladza. Klimat, myślę, podobny
To pisanie ballad to był taki trochę eksperyment, ale Wasze opinie spowodowały u mnie zastanowienie się nad tematem...
Już wyjaśniam, przynajmniej część...
Miałem zamiar ukazać młodzieńca jako takiego, powiedzmy, mocno niezdecydowanego. Najpierw chce jednego, później nie ufa w modlitwę, w to, o co prosi, robi to, co mu ktoś powie (gdy spotkał ojca, też już próbował zmieniać zdanie). Ojciec jest tutaj, w moim zamierzeniu, nauczycielem i karą za to postępowanie... A że martwy, to może trochę mniej myślał o młodzieńcu jak o synu.
Szczerze, balladę napisałem chyba w tamtym roku jeszcze, czytając przed umieszczeniem na forum sam oczy przymykałem na dociągnięcia, których nie brakuje, nad tym muszę popracować.
A konwencja właśnie taka, Bolesław Chrobry albo Mieszko I, jak kto woli, choć wolę nie precyzować, niech czytelnik sam sobie wyobraża tak, jak chce. W każdym razie u mnie większość tekstów ma związek z czymś fantastycznym, więc byłbym ostrożny w umieszczaniu go w konwencji historycznej.
Jakbyście chcieli, to jakiś czas temu wrzucałem jeszcze jedną balladę: https://www.via-appia.pl/forum/watek-wladza. Klimat, myślę, podobny