06-09-2013, 18:53
Wstępem powiem, że też mi się zdarzało napisać coś pod wpływem inspiracji muzycznej. Głównie Gorillaz i Nirvana tak na mnie działają.
Niektórzy gadają, że pierwsze zdanie jest najważniejsze, często warto nad nim zastanowić się najdłużej, są ludzie, którzy czytają pierwszy akapit książki i albo ją kupują, albo odkładają na półkę. Spójrzmy:
Pogrubienie: to zdanie i tak jest nieźle rozbudowane, więc można streścić do : "myśli o kolejnej".
Podkreślenie następne: powtórzenie słowa "jednym", przydałoby się wywalić przynajmniej jedno, choć ja myślę, że najlepiej oba.
Finalnie wychodzi:
Co od razu rzuca się w oczy - masz tendencję do opisywania podwójnymi przymiotnikami, przynajmniej widać to na początku tekstu. Zauważyłem ostatnio, że Graham Masterton z kolei używa zwykle trzech przymiotników obok siebie (przynajmniej w tych opowiadaniach, które czytałem), a Carloz Zafon z kolei twierdzi, że każdy ponadprogramowy przymiotnik jest grzechem ciężkim. W sumie to rzecz gustu, zależy co chcesz uzyskać - obrazowość czy dynamizm.
"- Pan w kierunku Częstochowy? – Podskoczyłem wystraszony, strącając swoją torbę z podołka. "
Analogicznie: zawsze przed słowem zakończonym na "-ąc" trzeba dać przecinek.
"dając mu tym samym do zrozumienia, że nie mam ochoty na rozmowę. "
http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=145
Końcówka mi się podoba. Jest subtelna. Ale trochę zbyt poszatkowana jak na mój gust. Chyba bym to bardziej rozpisał. Ale zakończenie dobre.
Tekst z klimatem ogólnie, dość tajemniczy i to jego największy atut.
Pozdrawiam!
Niektórzy gadają, że pierwsze zdanie jest najważniejsze, często warto nad nim zastanowić się najdłużej, są ludzie, którzy czytają pierwszy akapit książki i albo ją kupują, albo odkładają na półkę. Spójrzmy:
Cytat:Zmęczony długą, wyczerpującą podróżą i przerażony myślą, że czeka mnie kolejna, klapnąłem na jednym z plastikowych siedzeńPierwsze podkreślenia: trochę masło maślane. Niepotrzebne zaakcentowanie tego zmęczenia w moim odczuciu, dlatego wywaliłbym "wyczerpującą".
w poczekalni dworca PKP przy jednym z niewielkich, anonimowych miast.
Pogrubienie: to zdanie i tak jest nieźle rozbudowane, więc można streścić do : "myśli o kolejnej".
Podkreślenie następne: powtórzenie słowa "jednym", przydałoby się wywalić przynajmniej jedno, choć ja myślę, że najlepiej oba.
Finalnie wychodzi:
Cytat:Zmęczony długą podróżą i przerażony myślą o kolejnej, klapnąłem na plastikowym siedzeniu w poczekalni dworca PKP przy jednym z niewielkich, anonimowych miast.
Co od razu rzuca się w oczy - masz tendencję do opisywania podwójnymi przymiotnikami, przynajmniej widać to na początku tekstu. Zauważyłem ostatnio, że Graham Masterton z kolei używa zwykle trzech przymiotników obok siebie (przynajmniej w tych opowiadaniach, które czytałem), a Carloz Zafon z kolei twierdzi, że każdy ponadprogramowy przymiotnik jest grzechem ciężkim. W sumie to rzecz gustu, zależy co chcesz uzyskać - obrazowość czy dynamizm.
Cytat:Zaczynałem właśnie artykułDziwnie brzmi. Ja bym napisał: dziwnego wrażenia, że jestem obserwowany. I dalej ewentualnie w następnym zdaniu, że czuł czyjś wzrok.
na temat częstotliwości zgonów na drogach, kiedy doznałem dziwnego wrażenia, wręcz czułem na swoim ciele czyjś wzrok.
Cytat:- Pan w kierunku Częstochowy? – podskoczyłem wystraszony strącając swoją torbę z podołka.Poprawny zapis:
"- Pan w kierunku Częstochowy? – Podskoczyłem wystraszony, strącając swoją torbę z podołka. "
Analogicznie: zawsze przed słowem zakończonym na "-ąc" trzeba dać przecinek.
Cytat:Długi, a’la skórzany płaszcz w kolorze głębokiej czerni,Jakoś mi nie pasuje w tym miejscu.
Cytat:Nie, nie byłem antyspołecznyNa moje ucho bardziej by pasowało słowo "socjopatą". Szczególnie, że jesteśmy w takim a nie innym dziale forum.
Cytat:dając mu tym samym do zrozumienia, że nie mam ochoty z nim rozmawiać.Zaimki. Można by tak:
"dając mu tym samym do zrozumienia, że nie mam ochoty na rozmowę. "
Cytat:- Widziałem pierwszą stronę pańskiej gazety – jego głos był przeraźliwie zimny i wyzuty z emocji.Trochę źle zapisujesz jeszcze dialogi. Tu nieźle opisali w czym rzecz:
http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=145
Cytat:- A ja straciłem – westchnął znienacka aż podskoczyłem, przestraszony.Fajny efekt, niby się uspokoiło, a jednak nie.
Końcówka mi się podoba. Jest subtelna. Ale trochę zbyt poszatkowana jak na mój gust. Chyba bym to bardziej rozpisał. Ale zakończenie dobre.
Tekst z klimatem ogólnie, dość tajemniczy i to jego największy atut.
Pozdrawiam!