29-10-2012, 21:31
Kurt Vonnegut "Galapagos"
Książka prezentuje wątki postapokaliptyczne w pośredni sposób. Autor bardziej skupia się na historii poszczególnych bohaterów, odkładając sam wątek postapokalipsy na dalszy jakby plan. Tematykę mógłbym określić jako socjologiczne postapo albo obyczajowe postapo. Historia bohaterów splata się i jest doprawdy bardzo szczegółowo przedstawiona. Osobiście jednak chyba nie tego oczekiwałem po takiej książce. Sama akcja była miejscami przynudnawa, albo w ogóle jej nie było, gdy autor rozwodził się nad życiorysem jakiegoś bohatera. Fabułą natomiast była poprowadzona wzorowo, tutaj należą sie autorowi gratulacje.
Mimo to, ocena 7/10.
Książka prezentuje wątki postapokaliptyczne w pośredni sposób. Autor bardziej skupia się na historii poszczególnych bohaterów, odkładając sam wątek postapokalipsy na dalszy jakby plan. Tematykę mógłbym określić jako socjologiczne postapo albo obyczajowe postapo. Historia bohaterów splata się i jest doprawdy bardzo szczegółowo przedstawiona. Osobiście jednak chyba nie tego oczekiwałem po takiej książce. Sama akcja była miejscami przynudnawa, albo w ogóle jej nie było, gdy autor rozwodził się nad życiorysem jakiegoś bohatera. Fabułą natomiast była poprowadzona wzorowo, tutaj należą sie autorowi gratulacje.
Mimo to, ocena 7/10.