25-03-2010, 06:26
Genialne. Przed samym końcem, gdy napisałeś o zakazach i nienaruszalności podejrzewałem że jest martwa, ale myślałem że leży gdzieś w prosektorium, którego on jest pracownikiem, a to by było banalne. Twoje zakończenie rzuca na kolana. Świetnie zmanipulowałeś mnie seksualnością opisu, podczas gdy dylemat bohatera miał zgoła inne podłoże. Gratuluję
One sick puppy.