20-10-2013, 18:54
Hmm... To co pierwsze zauważyłem, to odpowiednie... hmm... nie wiem jak to nazwać. Zagęszczenie fabuły? W odpowiednich fragmentach styl jest odpowiednio ciężki, a w odpowiednich trochę mniej "smolisty". To wielki plus. Cóż, przynajmniej ja mam takie odczucie.
Żywioły i ich opanowywanie to rzeczywiście lekko oklepany temat, jednak jest na tyle szeroki, że na pewno można wymyślić w nim jeszcze wiele nowych rzeczy.
Co do błędów składniowych, interpunkcyjnych i językowych - osoby nade mną wytropiły je już po mistrzowsku. Sam się do tego nie nadaję (pewnie zrobiłem kilka błędów w samej ocenie), więc jakichś rad też Ci nie dam.
Żywioły i ich opanowywanie to rzeczywiście lekko oklepany temat, jednak jest na tyle szeroki, że na pewno można wymyślić w nim jeszcze wiele nowych rzeczy.
Co do błędów składniowych, interpunkcyjnych i językowych - osoby nade mną wytropiły je już po mistrzowsku. Sam się do tego nie nadaję (pewnie zrobiłem kilka błędów w samej ocenie), więc jakichś rad też Ci nie dam.