Pierwsze, od czego zacznę, to zapis. Po dziesiątej linijce tekstu dostałam oczopląsu. Błagam o akapity [p ] (bez spacji)!
Bohaterowie: Jest Arthur, chłopiec szesnastoletni, którego z początku wyobrażałam sobie jako sporo młodszego. No ale cóż Młodzieniec niezadbany, samotny, władający zapewne wodą.
Są i jego rodzice, kim są oprócz tego, nie wiemy. (Co prawda obstawiam, że to jacyś czarodzieje, ale to takie tam... )
Pojawiły się dwie dziewczyny, które śniły się Arthurowi.
Fabuła: Póki co widzę jej zarys. Zapowiada się ciekawie, mam nadzieję, że w dalszych częściach będzie jeszcze bardziej interesująco.
Pozdrawiam i czekam na kolejny fragment
Cytat:Arthur siedział starą gruszą, razem z dziewczyną o szmaragdowozielonych oczach.Czegoś tu zabrakło
Cytat:„To niemożliwe" - powiedział w myślach chłopiec, jednak gdy zobaczył jej oczy; p[/align]iękne, szmaragdowozielone, błyszczące jak najdroższe klejnoty, zrozumiał. To Ona.Tu z kolei coś się wkradło
Bohaterowie: Jest Arthur, chłopiec szesnastoletni, którego z początku wyobrażałam sobie jako sporo młodszego. No ale cóż Młodzieniec niezadbany, samotny, władający zapewne wodą.
Są i jego rodzice, kim są oprócz tego, nie wiemy. (Co prawda obstawiam, że to jacyś czarodzieje, ale to takie tam... )
Pojawiły się dwie dziewczyny, które śniły się Arthurowi.
Fabuła: Póki co widzę jej zarys. Zapowiada się ciekawie, mam nadzieję, że w dalszych częściach będzie jeszcze bardziej interesująco.
Pozdrawiam i czekam na kolejny fragment
The Earth without art is just eh.