27-12-2012, 20:21
bardzo, bardzo Ci dziękuję znając twoje wiersze i twoje komentarze, najbardziej biorę sobie do serca ten fragment:
końcówka akurat nie do mnie, ale cytat bez niej byłby zbyt ubogi. Nigdy nie zaciemniam na siłę, ale zgadzam się z tym, że nie ma sensu wyjaśniać już więcej. Wiersz jest niejasny i to dla kilku osób które raczej są kumate, także chętnie go przepiszę, ot co i zobaczymy czy da się z tego coś zrobić.
powiem tylko o tym prędkim płomieniu - hehe, jest sobie płomień i wiesz, popatrz na świeczkę, to się kładzie bo zawieje, to się ruszy to liźnie tu tam.. i niby robi to wolno, nic szybkiego, ale jeżeli patrzy na niego człowiek rozbieganym, zniecierpliwionym okiem, to cały świat, łącznie z tymże nieszczęsnym płomieniem będzie dla niego prędki ale już dosyć, przepiszę go. dziękuję wam uprzejmie za uwagi. serdecznie pozdrawiam!
Cytat:nawet jesli uzyskamy na te pytania odpowiedzi, wydaje mi się, ze nie bedzie to miało zadnej wartosciowej tresci. zalecam, naprawdę, zachęcam, dodaję odwagi, apeluję, etc etc - ROZJAŚNIAJMY jak najbardziej nasz przekaz. nie odwrotnie, bo zaciemnić, to kazdy umie
końcówka akurat nie do mnie, ale cytat bez niej byłby zbyt ubogi. Nigdy nie zaciemniam na siłę, ale zgadzam się z tym, że nie ma sensu wyjaśniać już więcej. Wiersz jest niejasny i to dla kilku osób które raczej są kumate, także chętnie go przepiszę, ot co i zobaczymy czy da się z tego coś zrobić.
powiem tylko o tym prędkim płomieniu - hehe, jest sobie płomień i wiesz, popatrz na świeczkę, to się kładzie bo zawieje, to się ruszy to liźnie tu tam.. i niby robi to wolno, nic szybkiego, ale jeżeli patrzy na niego człowiek rozbieganym, zniecierpliwionym okiem, to cały świat, łącznie z tymże nieszczęsnym płomieniem będzie dla niego prędki ale już dosyć, przepiszę go. dziękuję wam uprzejmie za uwagi. serdecznie pozdrawiam!