07-12-2012, 14:32
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-12-2012, 14:42 przez Erazma Michalus.)
Chciałabym się przyczepić do technicznej kwestii, tej psychiki osobowości, ale w sumie zbyt dobrze mi się czytało, żeby wyciągać i szarpać za drobiazgi... Jestem zachwycona zwłaszcza pierwszym listem. Ma wszystko, i misia z dziurką, i mi-się-płakanie, i niemytą karę, no cacko. Aż by się chciało przytulić Romka, jak pewna Natalia Magika. Z drugim jest gorzej, można by nad nim jeszcze trochę popracować, ale - szczerze - na przykład mi by się nie chciało. Doceniam jednak przede wszystkim koncepcję zestawienia tych dwóch listów i sztukę ich połączenia wokół jednego przedmiotu. Za to należą się pani propsy. Bo, wiadomo, że teksty same nie funkcjonowałyby zbyt przekonująco, a dzięki syntezie zbudowała pani miniaturowy świat. Pozdrawiam, a na zachętę przesyłam pierwsze cętki do puzzli (nie będzie tak łatwo, żyrafę trzeba samemu poskładać!).
EDIT:
Ach! I zapomniałam. Tytuł! Jest do bani, serio, proszę się bardziej wysilić, bo szkoda...
EDIT:
Ach! I zapomniałam. Tytuł! Jest do bani, serio, proszę się bardziej wysilić, bo szkoda...