Głupiec: Wyciąga rękę do tańca, ale nie mam czasu! Och...
Skąpiec: Moje pieniądze?! Moje pieniądze?! Co za tupet! Moje skarby, skarbeńka... Chodźcie do tatusia.
Ksiądz: Szybko, przejdę na drugą stronę. Jeszcze mnie o coś posądzą...
Ktoś głośno wyznaje swoje grzechy w kościele.
Skąpiec: Moje pieniądze?! Moje pieniądze?! Co za tupet! Moje skarby, skarbeńka... Chodźcie do tatusia.
Ksiądz: Szybko, przejdę na drugą stronę. Jeszcze mnie o coś posądzą...
Ktoś głośno wyznaje swoje grzechy w kościele.
The Earth without art is just eh.