18-03-2017, 10:43
(17-03-2017, 23:39)Miranda Calle napisał(a): Zatem miejmy już to za sobą...Bolało?
(17-03-2017, 23:39)Miranda Calle napisał(a): Miłośniczka literatury faktu. Czasem romansująca z fantastyką, na co dzień pisząca rzeczy raczej przyziemne.Aby nie uzywać słowa "przyziemne", z niejasnych powodów traktowanego jako lekko pejoratywne, wymyślono pojęcie "literatura obyczajowa" i przyjeto założenie, że ów zwrot nie ma charakteru pejoratywnego
(17-03-2017, 23:39)Miranda Calle napisał(a): Spragniona krytyki, by doszlifowywać swój warsztat.Kiepsko to widzę. Bardzo kiepsko. Jak zapewne zauważyłaś, ruch na Forum taki, jak na Marszałkowskiej (w styczniu 1945). Całe stado spragnionych krytyki, czekających, by doszlifować swój warsztat, poszukuje kogoś, kto będzie łaskaw krytykować... celem podszlifowania warsztatu rzecz jasna.
(17-03-2017, 23:39)Miranda Calle napisał(a): Cieszę się, że z Wami tutaj jestem i mam nadzieję, że coś miłego z tego wyniknie.My też radośni, chociaż nasza skacowana nadzieja sprowadza się do oczekiwań, że cokolwiek wyniknie... choćby ruch skrzydeł motyla.
Szczepan wita Mirandę.