11-07-2013, 16:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-07-2013, 16:37 przez chmurnoryjny.)
witam. Arkadiusz R. Skowron (zwierszoklecony bard chmurnoRYJny&ArS) urodzony dokładnie tego samego dnia co Witkacy, tylko 87 lat potem. piszę 'pijane rzeczy bez chemii', albo jak kto woli teatr liter, albo... "cóś". Jestem z tzw.; trzeźwych nałogów. Poza tym z Czeladzi, ale z Opola... Psychofan Los Angeles Lakers, ORAZ WALDEMARA ŁYSIAKA I NAPOLEONA. Można rzec, że jestem kibolem autora 'Alkoholi', czyli polskiego Francuza Wilhelma Apolinarego Kostrowiciego. Wyznaję Norwida, jako naczelnego Boga i Gałczyńskiego, Tuwima i Przyborę z Białoszewskim jako bogów z niższego kręgu. Kostrowickiemu blisko u mnie do bóstwa;-) A KOFTA MI PO ŁBIE ŁAZI, JAK I BREL I KACZMARSKI I ... CIECHOWSKI;-).. ŚWIETNY JAKO POETA... CHOĆ MUZYK
a Witkacy? Ten wczesny to niezły demo-n-lik.. najzabawniejszy z Szatanów..
Ja jestem ino "szatański szatyn'.
Lubię chodzić poboczami. Tak w życiu jak i w masce (czasem zwanej sztuką). Mam za sobą trzy utomione zwierszenia... i tyle... To i tak już za dużo... powiedziałem... Lubię być melomanem i megalomanem. Między rockiem progresywnym, Debbussym, a punkiem i Verdim...
Malarstwo? Tylko Frida i Chagall
Palę (męskie czerwone!) jak smok, kocham jak wariat i ... a kogo to obchodzi;-). Lubię bywać na uboczu (jestem więc u-boczony)
a Witkacy? Ten wczesny to niezły demo-n-lik.. najzabawniejszy z Szatanów..
Ja jestem ino "szatański szatyn'.
Lubię chodzić poboczami. Tak w życiu jak i w masce (czasem zwanej sztuką). Mam za sobą trzy utomione zwierszenia... i tyle... To i tak już za dużo... powiedziałem... Lubię być melomanem i megalomanem. Między rockiem progresywnym, Debbussym, a punkiem i Verdim...
Malarstwo? Tylko Frida i Chagall
Palę (męskie czerwone!) jak smok, kocham jak wariat i ... a kogo to obchodzi;-). Lubię bywać na uboczu (jestem więc u-boczony)