Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Grill (II)
#4
Minął dłuższy czas odkąd czytałem pierwotną wersję tego opowiadania. Dziś zdecydowałem się zajrzeć do wersji z dwójeczką w nawiasie.Wink

Widzę, że skróciłeś wstęp. Wyszło to opowiadaniu na dobre. Bez trudu wyobraziłem sobie opisane miejsca i nie utonąłem w natłoku niepotrzebnych szczegółów. Jedyna uwaga w tej partii tekstu, to w tym zdaniu, nie robiłbym podmiotu domyślnego, tylko wpisał coś:
Cytat:Przypominała turystyczne schronienie, jakich wiele na górskich szlakach.
Wstęp ładnie przeredagowany, to się chwali.

Cytat:- Masz lodówkę? - zapytał.
- Jest prawie pełna. Zgodnie z umową, nie przywiozłeś żarcia? - zapytał Robert – Tego na pewno nie zabraknie.
Powtórzenie jakieś się wkradło.

Cytat:- Rozumie się, że tak powiem: ze słodyczy najbardziej lubię kiełbasę – powiedział z przekonaniem Karol a Robert poszedł nastawić wodę i nalać soku.
Dobry tekst. Smile Podobają mi się wykreowane przez Ciebie postaci ogólnie.

Cytat:Była to najgorsza decyzja, jaką w życiu podjęli.
Lubię, kiedy część tekstu kończy się tego typu słowami. Można byłoby wymyślić coś jeszcze ciekawszego, lecz nie jest źle.

Cytat: rosło też we wsi sporo potężnych, wiekowych kasztanowców.
Podkreślone bym usunął.

Cytat:- To miejsce jest zepsute – mruknął Bonk.
Takie teksty dobrze wpływają na atmosferę.

Cytat:Wisiały na na takiej samej wysokości i chyba umieszczono je w jednakowych odstępach.
Zbędnie napisałeś dwa razy.

O ile scena przejścia jest w moim odczuciu napisana ciut pospiesznie, dodałbym więcej emocji, o tyle ten mur z lustrami jest bardzo intrygujący. Naszła mnie myśl, gdzie jeszcze mogłoby stać takie lustro. Wink

Podkreśliłeś lekko poszukiwania Roberta w porównaniu z pierwowzorem, a przynajmniej tak mi się wydaje, to dobrze.
Mówiłem już, że scenka z oknem jest cacy. Zdekapitowane ciało musi być jednym z najgorszych możliwych widoków, widokiem wręcz nierealnym. Mocna rzecz.

Cytat:Robert spacerował po trawniku bezradnie.
Robert bezradnie spacerował po trawniku.

Wkroił bym krótki fragment, że oznaczył jakoś 'swoje' lustro. Skoro bał się od niego odejść, to wydaje mi się, dodałoby realizmu.

Cytat:Nawet zaczął rozglądać się za grzybami.
Nie wiem, czy nie przedobrzyłeś w tym momencie. Big Grin


Dobry, poczytny tekst. Wprowadziłeś zmiany, o których wtedy gadaliśmy i wydaje mi się, że wyszło to opowiadaniu na dobre. Nie żałuję, że wróciłem, bo to opowiadanie jest warte przeczytania.

Pozdrawiam!
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Grill (II) - przez Hillwalker - 02-11-2012, 20:36
RE: Grill (II) - przez Szaden - 10-11-2012, 19:42
RE: Grill (II) - przez shinobi - 10-11-2012, 22:37
RE: Grill (II) - przez Hanzo - 12-07-2013, 18:08
RE: Grill (II) - przez Laj - 16-07-2013, 09:26
RE: Grill (II) - przez Kruk - 20-04-2014, 21:01

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości