18-10-2012, 20:36
Warsztat ogólnie jest dobry, więc wywlekam drobiazgi.
- Warsztat niczego sobie.
- Historia wciąga.
- Nazwałbyś jakoś tego szefa, bo często brakuje synonimu.
- Poczytaj o interpunkcji w dialogach, bo często ci się myli.
- W większości fajnie, ale miejscami kiczowato wyszło z tą perwersją (np gdy posypał kreskę na jej tyłku).
- Unikaj zwrotów 'zacząć' i 'skończyć'.
- Spodobało mi się opowiadanie fabularnie, ale nie przestraszyło. A miałem ochotę się pobać przed snem, dlatego wszedłem w dział horror.
Dla mnie średniak, 3/5. Klimaty budujesz niezłe, ludzie lubią czytać takie perwersyjne rzeczy, musisz jednak uważać by nie pójść za bardzo w kicz, bez urazy. No i więcej grozy dodaj, tego brakowało mi najbardziej.
Pozdrawiam!
Cytat:Desperacko chciał zwrócić na siebie jej uwagę, zainteresować swoją osobą.Natłok słów. Napisałbym po prostu tak, odrzucając zdanie drugie, żeby nie było masła maślanego:
Cytat:Desperacko chciał zwrócić na siebie jej uwagę.
Cytat:Popatrzyła na mężczyznę leżącego obok niej, prawie od roku ten sam. Ciągle wstawała koło tego samego, obleśnego, grubego, zarośniętego i na wpół nagiego faceta.Znowu masło maślane. Proponuję:
Cytat:Popatrzyła na mężczyznę leżącego obok niej. Prawie od roku wstawała koło tego samego, obleśnego, grubego, zarośniętego i na wpół nagiego faceta.
Cytat:Paczka niebieskich Chesterfieldów z jednym papierosem w środku. Spojrzała na to z pożądaniem i po chwili podniosła wzrok.Źle brzmi. Może: spojrzała na nią [paczkę]. Hmmm...
Cytat:- Nic… Śpij dalej. – powiedziała niemal przez łzy.Niepotrzebna kropka.
Cytat:Zaczęła poruszać reką.Ogonka brakuje.
Cytat:Weszła do środka tylko pięć minut po umówionym czasie. Ludzi nie było prawie w ogóle. Tylko jakiś mężczyzna siedział przy ladzie i pił kawę.Powtórzenie. Po za tym zamiast: "weszła do środka pięć minut po umówionym czasie" brzmiałoby lepiej po prostu "spóźniła się pięć minut".
Cytat:- Podać coś jeszcze? – zapytała tamując strach.Po "zapytała" przecinek.
Cytat:Rzucił monetę na ladę i wstał. Ruszył w stronę wyjścia, z wieszaka ściągnął płaszcz i ...Pogrubienie zredagowałbym tak: ściągnął płaszcz z wieszaka.
Cytat:- Chodź tu! Trzeba posprzątać! – usłyszała głos swojego szefa.Niepotrzebne. To jest oczywiste.
Cytat:- No… Chcesz tu pracować to to zrób!- No… Chcesz tu pracować to zrób to!
Cytat:- Wiem. – odpowiedział wypuszczając dym prosto w jej twarz.Bez kropki.
- Warsztat niczego sobie.
- Historia wciąga.
- Nazwałbyś jakoś tego szefa, bo często brakuje synonimu.
- Poczytaj o interpunkcji w dialogach, bo często ci się myli.
- W większości fajnie, ale miejscami kiczowato wyszło z tą perwersją (np gdy posypał kreskę na jej tyłku).
- Unikaj zwrotów 'zacząć' i 'skończyć'.
- Spodobało mi się opowiadanie fabularnie, ale nie przestraszyło. A miałem ochotę się pobać przed snem, dlatego wszedłem w dział horror.
Dla mnie średniak, 3/5. Klimaty budujesz niezłe, ludzie lubią czytać takie perwersyjne rzeczy, musisz jednak uważać by nie pójść za bardzo w kicz, bez urazy. No i więcej grozy dodaj, tego brakowało mi najbardziej.
Pozdrawiam!