31-03-2012, 19:56
Hm... Trudne to to w ocenie. Niby fajne, ale nasuwają mi się skojarzenia do braci Grimm. Niby fajnie, bo i makabreska i "dzieciowa" thrilleriada, ale w ogólnym odczuciu, jakieś to takie bajkowe.
Z drugiej natomiast strony porównanie do panów Grimm to bardziej pochlebstwo, niż krytyka. Odpowiada mi też twoja płynność historii. Jedyne, czego jej brak, to taki kop w ryj na koniec. Zbyt łagodnie a zło spotkała należyta kara ( i w pierwszym i s drugim wydaniu) - choć nie powinienem krytykować zamysłu.
Z drugiej natomiast strony porównanie do panów Grimm to bardziej pochlebstwo, niż krytyka. Odpowiada mi też twoja płynność historii. Jedyne, czego jej brak, to taki kop w ryj na koniec. Zbyt łagodnie a zło spotkała należyta kara ( i w pierwszym i s drugim wydaniu) - choć nie powinienem krytykować zamysłu.
One sick puppy.