o tym - o Marsie i Venus - można nieskończenie.
Zwłaszcza na czterdziestym którymś piętrze życia.
W ramach feministycznego (psychologicznie feministycznego) wątku -
jest coś niesamowitego w katarze mężczyzny - katar (przeziębienie) stawia mężczyznę w stan śmiertelnego zagrożenia, każdą tabletkę aspiryny ogląda podejrzliwie, sześć razy zapyta, czy może następną. Z reguły odpowiadałam, że absolutnie - od dwóch aspiryn człowiek (tu: mężczyzna) umiera. Pół litra whisky na głowę albo 220 na "krajówce" nie są tak NIEBEZPIECZNE jak przeziębienie!
_______________
Tekst trochę - moim zdaniem - przegadany (po kobiecu), choć pióro sprawne i lekkie.
Część o chromosomach - dwa razy lepsza niż o pilocie.
Zwłaszcza na czterdziestym którymś piętrze życia.
W ramach feministycznego (psychologicznie feministycznego) wątku -
jest coś niesamowitego w katarze mężczyzny - katar (przeziębienie) stawia mężczyznę w stan śmiertelnego zagrożenia, każdą tabletkę aspiryny ogląda podejrzliwie, sześć razy zapyta, czy może następną. Z reguły odpowiadałam, że absolutnie - od dwóch aspiryn człowiek (tu: mężczyzna) umiera. Pół litra whisky na głowę albo 220 na "krajówce" nie są tak NIEBEZPIECZNE jak przeziębienie!
_______________
Tekst trochę - moim zdaniem - przegadany (po kobiecu), choć pióro sprawne i lekkie.
Część o chromosomach - dwa razy lepsza niż o pilocie.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".