No cóż - miłe to to, choć bez fanfarów. Podoba mi się idea sukkuba i zpałaty za "doczesne przyjemności", ale mam wrażenie jak gdybym czytał twoje opowiadanie za pleksiglasem przez ramię współpasażera jadąc "trzynastką" na grunwald, a powinno schwycić mnie za ryj i wytarzać. Nawet puenta jest romantyczno-melancholijna, a nie tędy droga.
Aha no i póki ciemności nie wyganiały pierwsze promienie poranka..
Ze zdania nie wynika czy dopełniacz [ciemności], czy biernik, a to jest różnica (czy też raczej "a to różnica jest)
Aha no i póki ciemności nie wyganiały pierwsze promienie poranka..
Ze zdania nie wynika czy dopełniacz [ciemności], czy biernik, a to jest różnica (czy też raczej "a to różnica jest)
One sick puppy.