Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Półmrok
#1
Oto moje pierwsze opowiadanie:

Półmrok

Rozdział pierwszy



„Wrzesień. Rok 2009. Miasto: Hasgrod. Godzina: 18.00:

Już piąta osoba zginęła tym samym sposobem. To znaczy, że została zabita przez tą samą bestię. Zwierze zabiło już pięć osób a my, jesteśmy bezsilni. Nawet nie wiemy kiedy znów zaatakuje, nie znamy miejsca ani godziny. A co gorsza, przeszukaliśmy całe miasto, wszystkie okoliczne lasy. I nic! Jedno wielkie NIC! Więc pozostaje nam czekać…” – Talas zakończył swój telegram do szeryfa hrabstwa.
Wstał, przetarł oczy. Był zmęczony, pracował pięć dni bez odpoczynku, posiłkowany jednym kubkiem kawy.
-Idź do bufetu, zamów kawę, wrak z ciebie i tyle. – usłyszał za plecami. To był Garret.
-Ach, Garret. Gdybym mógł. Cały czas staram się rozwiązać tą zagadkę ze zwierzyną…
-Tak, ale nawet bez kawy człowiek nie potrafi żyć. Więc idź, zanim zaśniesz.
-No dobra – zmęczony marudzeniem kolegi po fachu, uległ mu w końcu i poszedł do tego ,,bufetu”.
-Tego nawet bufetem się nazwać nie da. Kilka beczek przykrytych deskami, i to ma być lada? A właściwie, to gdzie ja zostawiłem swój pistolet? – pomyślał Talas.
Gdy dotarł, poczuł swąd rozkładających się zwłok.
-Harleto, cóżeś znowu ugotował, hm? Śmierdzi jak trup! – stwierdził Talas.
-No cóż, o to wiń naszego posłańca. Przyszedł tu, cały śmierdział jakby wyszedł z trupiarni… co chcesz?
-Chciałem kawę i hamburgera, ale czując ten zapach straciłem apetyt…
-Konkrety!
-Tylko kawę.
Dostał ją w mniej niż dwie minuty, wypił pół i wyszedł, bowiem nie mógł już wytrzymać tego smrodu…
-Hej Talas, zaczekaj! Są informacje o tej zwierzynie! Wiesz, ta co napadał na ludzi! – poinformował doniosłym głosem Garret.
-Nareszcie – oczy Talasa zabłysły.

C.D.N

Rozdział drugi


-A więc, co mamy? – zapytał Talas zdyszany
-Otóż to „zwierzę” to tak naprawdę człowiek… nie wiem jak to robi, ale na pewno jest bardzo silny i szybki. Musi mieć też stalowe szpony przy sobie. To ciężki orzech do zgryzienia. – powiedział Garret
W tej chwili, do gabinetu Garret wszedł Sairo, człowiek o wielkich siłach ale małym rozumie.
-Witajcie, przeproszom za spóźnienie. – odezwał się ów siłacz
-Mówi się przepraszam, nie przeproszom. Potem ci wyjaśnię, tak czy siak, mamy podejrzanego. To jubiler Engoth, na ostatnim bankiecie chwalił się, że kupił stalowe szpony. No i jest też silny, kiedyś był kowalem. Mamy coś jeszcze. Mimo, że to on jest głównym podejrzanym, na miejscu ostatniego zabójstwa był jeszcze jeden ślad… ślad kobiety i jeszcze jednego mężczyzny… a więc? Jakieś propozycje co robić? – dodał Garret
-Może ja pójdę przesłuchać każdą kobitę, a Talas przesłucha tego jubilera?
-Mówi się… ach, nawet nie chce mi się ciebie poprawiać… jestem zmęczony… ale przyznam, że to twój pierwszy dobry pomysł. To ja idę do jubilera, bywajcie! – ujął to sprytnie Talas.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Półmrok - przez Thorus12 - 18-11-2009, 19:59
RE: Półmrok - przez Mirrond - 18-11-2009, 21:00
RE: Półmrok - przez Malbert - 18-11-2009, 21:02
RE: Półmrok - przez Thorus12 - 18-11-2009, 21:03
RE: Półmrok - przez Malbert - 18-11-2009, 21:04
RE: Półmrok - przez Matis221 - 18-11-2009, 21:05
RE: Półmrok - przez Lilith - 14-12-2009, 22:24

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości