10-01-2012, 23:33
Też się nad tym zastanawiam. Podmiot liryczny jest osobą wierzącą; przestawia swój model świata będący zaprzeczeniem scjentystycznej wizji przyrodników. Bóg jest dobry, dał ludziom miłość, uśmiechy, ptaszki na niebie i przyjaciół. A Kopernik niech sobie bada, czy to Ziemia krąży wokół słońca, czy na odwrót. Prosta, trochę przesłodzona antyteza, ale przekaz jest jasny. Możliwe, że pan starysta za bardzo kieruje się swoim subiektywizmem. Wierszem się nie zachwycam; na Twoim miejscu bardziej pobawiłabym się słowem. Wybierając tak sztampowy temat (niestety młodzi ludzie lubią w wierszach rzucać się na Boga i sens egzystencji), trzeba szczególnie zadbać o formę. Jak na razie jest jedynie ładnie.