06-01-2012, 22:17
Model świata?
Każdy ma swój.
Anaksymander robił rysunki
krążących nieustannie planet.
Kopernik ze zmrużonymi oczami
nocą
wykonywał swoje obliczenia,
czy Ziemia krąży,
czy raczej Słońce.
Mój model to wiara.
Że uśmiech może być odwzajemniony.
Że życie nie ma końca,
a miłość
to prezent z nieba
od dobrego Boga.
Mój model świata to przestrzeń bez końca.
Z milionem przeżyć,
tysiącem nieobcych twarzy,
setkami miejsc
ze swoją własną historią.