30-12-2011, 16:29
Dobry pomysł z tym wspomnieniem rozmowy. Wykorzystam przy poprawkach. Akba napiszę to badziewie od nowa. 
Bycie autorem jest czasami ciężkie.
Co do sarkastycznego wyrazu twarzy, to chyba masz rację. Chyba. Czy jeśli opisuję taką minę jako ,,Uniósł brwi w udawanym zdumieniu.", to jest to błędne? Bo jeśli tak, to musiałabym zrobić korektę wszystkich złośliwych dialogów, które stworzyłam do tej pory, a byłoby tego sporo...
a pomysł szczątkowy, owszem, ale tylko na prolog, bo reszta fabuła już od kilku tygodni gnieździ się w mojej głowie, a wszystkie plany wydarzeń zostają w końcu kasowane, bo wpadam na kolejny pomysł i tamto okazuje się nieodpowiednie do ciągu dalszego.
Będę miała niezłą konwersację z samą sobą... Zobaczę jakim jestem rozmówcą.
Bycie autorem jest czasami ciężkie.
Co do sarkastycznego wyrazu twarzy, to chyba masz rację. Chyba. Czy jeśli opisuję taką minę jako ,,Uniósł brwi w udawanym zdumieniu.", to jest to błędne? Bo jeśli tak, to musiałabym zrobić korektę wszystkich złośliwych dialogów, które stworzyłam do tej pory, a byłoby tego sporo...
a pomysł szczątkowy, owszem, ale tylko na prolog, bo reszta fabuła już od kilku tygodni gnieździ się w mojej głowie, a wszystkie plany wydarzeń zostają w końcu kasowane, bo wpadam na kolejny pomysł i tamto okazuje się nieodpowiednie do ciągu dalszego.
Będę miała niezłą konwersację z samą sobą... Zobaczę jakim jestem rozmówcą.