02-12-2013, 10:31
Ahab, dzięki za obszerny komentarz
Szczerze mówiąc, napisanie opowiadania "w starym stylu" było moim zamysłem. Zatęskniłem kiedyś do "Stalowego Szczura" Harrisona i pomyślałem, że napiszę coś w tych klimatach. Oczywiście warsztatowo daleko mi do wspomnianego, ale cieszę się, że Ci się podobało! Wychowałem się na Nivenie, Harrisonie, Silverbergu, Asimovie, Strugackich, Zelaznym i wielu im podobnych autorach, więc skojarzenia jak najbardziej trafne - aczkolwiek oczywiście nie starałem się nikogo kopiować.
Szczerze mówiąc w ogóle się nad tym nie zastanawiałem. Po prostu przyjąłem dogmat, że loty nadprzestrzenne są możliwe.
"Dziełem" bym tego tekstu nie nazwał Na Diunie akurat się nie wzorowałem, ale chciałem zbudować w miarę realistycznie wyglądający świat pod względem społeczno-politycznym. A gram sporo (akurat nie w Halo ani SC), więc pewnie podświadome wpływy gier też gdzieś tam są widoczne
Przyznam, że nie zastanowiłem się nad tym aspektem. Powiedzmy, że to sprawa dostępnych technologii
Tutaj akurat odrobiłem zadanie domowe i wybierałem takie systemy, które mają śłońca podobne do tego z Układu Słonecznego (masa i temperatura), a co za tym idzie - gdzie istnieje prawdobobieństwo występowania podobnych Ziemii planet.
Jeszcze raz dzięki za komentarz i poświęcony czas.
Pozdrawiam!
(30-11-2013, 15:43)Ahab napisał(a): Stare, klasyczne science fiction.
Przyjemnie, gładko się czytało. Maiłem dużo ciekawych skojarzeń, fajna też była zabawa przy wyłapywaniu pewnych powiązań. Kojarzyło mi się z latami 60 - tymi i 70 - tymi, jakbym czytał Nivena i te sprawy.
Szczerze mówiąc, napisanie opowiadania "w starym stylu" było moim zamysłem. Zatęskniłem kiedyś do "Stalowego Szczura" Harrisona i pomyślałem, że napiszę coś w tych klimatach. Oczywiście warsztatowo daleko mi do wspomnianego, ale cieszę się, że Ci się podobało! Wychowałem się na Nivenie, Harrisonie, Silverbergu, Asimovie, Strugackich, Zelaznym i wielu im podobnych autorach, więc skojarzenia jak najbardziej trafne - aczkolwiek oczywiście nie starałem się nikogo kopiować.
Cytat:Typowe loty nadprzestrzenne, nie opisałeś ich szczegółowo, ale podejrzewam, że miały mieć podobną zasadę jak w star treku, chociaż z początku czułem, że mogłeś inspirować się Diuną, ale to zupełnie inny typ zakrzywiania przestrzeni. Sam Lem nigdy nie odważył się na loty szybsze jak światło, i dla mnie takie loty w tego typu literaturze są podejrzane.
Szczerze mówiąc w ogóle się nad tym nie zastanawiałem. Po prostu przyjąłem dogmat, że loty nadprzestrzenne są możliwe.
Cytat:Bardzo szczegółowo przemyślane dzieło, głowiłem się, ale nie wyłapałem jakichś nielogiczności, a tam gdzie coś mogłoby wzbudzać podejrzenie, pominąłeś opisy, jak na przykład z podróżami kosmicznymi, ale to w porządku, zalewanie technicznym opisem na dłuższą metę nie jest dobre, niektóre rzeczy można wziąć na wiarę.
Bardzo podobał mi sie żargon techniczny i nazwy. Dobrze przemyślane pod względem budowy świata jak i prowadzonej intrygi. Znowu fajnie kojarzyło się z Diuną, gdy wziąłeś pod uwagę politykę, ekonomię i konflikty. Myślałem, że to będzie prosta sprawa, dwóch się bije to trzeci korzysta, a tu fabularny twist. Trochę mi się też kojarzyło z fajnymi grami, jak Halo, albo Supreme Commander.
"Dziełem" bym tego tekstu nie nazwał Na Diunie akurat się nie wzorowałem, ale chciałem zbudować w miarę realistycznie wyglądający świat pod względem społeczno-politycznym. A gram sporo (akurat nie w Halo ani SC), więc pewnie podświadome wpływy gier też gdzieś tam są widoczne
Cytat:Niekoniecznie miałem jakieś uwagi, ale zastanowił mnie motyw zasiedlania. Czy przyjąłeś koncept, że terraformowanie planety będzie trudniejsze od podroży międzygwiezdnych i wyszukiwaniu planet z odpowiednią atmosferą? To zależy w jaka stronę pójdzie technologia, czy to jest w stylu, że jak dzisiaj, łatwiej nam polecieć w kosmos, niż popłynąć na dno oceanu?
Przyznam, że nie zastanowiłem się nad tym aspektem. Powiedzmy, że to sprawa dostępnych technologii
Cytat:Dlatego zastanawiałem się czy nie lepiej byłoby ludzkości dolecieć do najbliższych nam gwiazd jak potrójny układ Alfa Centauri( ale chyba nie wspomniałeś, że najbliższa ziemi w tym układzie jest Proxima Centauri, a to ważne bo nakierowałeś czytelników, że układ Draconis jest oddalony o około 20 lat świetlnych, o ile dobrze zrozumiałem, ale bez konkretnej gwiazdy, bo odległości między nimi są mega olbrzymie, sama Proxima znajduje się 4,3 roku świetlnego od nas, tak na oko.), czy Syriusz, ale o tym już wspomniałeś pod koniec, czym rozwiałeś moje wątpliwości.
Tutaj akurat odrobiłem zadanie domowe i wybierałem takie systemy, które mają śłońca podobne do tego z Układu Słonecznego (masa i temperatura), a co za tym idzie - gdzie istnieje prawdobobieństwo występowania podobnych Ziemii planet.
Jeszcze raz dzięki za komentarz i poświęcony czas.
Pozdrawiam!
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams