Generalnie ten tekst nie obroniłby się w żadnym z aspektów tekstu literackiego (a już na pewno satyrycznego) przez nieporadność konstruowania świata przedstawionego w dialogu (to jest naprawdę sztuka poprzez dialog zbudować cały kontekst).
Podstawowe wady to:
banalizacja rozmowy, sprowadzenie "życia wyższych sfer" do problemu "kto z kim i z jakim efektem" i jak bardzo "mam to w dupie" (stąd bodaj łazienka jako miejsce akcji, bo inaczej nie umiem tego zinterpretować)
wulgaryzacja psychologiczna w konstrukcji postaci.
Chciałam od zalet, ale...
Podstawowe wady to:
banalizacja rozmowy, sprowadzenie "życia wyższych sfer" do problemu "kto z kim i z jakim efektem" i jak bardzo "mam to w dupie" (stąd bodaj łazienka jako miejsce akcji, bo inaczej nie umiem tego zinterpretować)
wulgaryzacja psychologiczna w konstrukcji postaci.
Chciałam od zalet, ale...
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".