Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zaginiona królowa.
#1
Prolog.
Idę przed siebie, a świat obok mnie. Idę pod prąd, choć on chce mnie wciągnąć w swą bystrą toń. Nie chcę być przewidywalna, podatna na opinie, zdanie innych… W głowie jednak wciąż szumi mi głosów sto, a każdy zdaje się być mój.
Moje życie w dwóch słowach to ciało i dusza.
Moje serce wypełnione jest czyjąś krwią. Ktoś oddał mi coś z siebie, w zamian żąda ode mnie wszystkiego, czego oddać nie sposób. Szczęście, wolność, możliwość wyboru, popełniania błędów, te rzeczy dla mnie nie istnieją. Nie istnieją one dla nikogo spośród mych Współbraci. Jak jednak można żądać od kogoś, kto myśli i czuje, by wyrzekł się wszystkiego co dla serca i umysłu wydaje się ważne?
Powstałam z defektem i tylko ja czuję, że coś jest nie tak. Wszyscy mnie odpychają, traktują jak obcą.
Poza mną i we mnie jest tylko pustka. Przeciwko mnie buntuje się moje ciało, żywa istota, która chce dołączyć do Niego. To nie wybór, to potrzeba, która mnie zabija. Dla mnie nie ma innego życia, innego końca, jak tylko połączyć się z Nim. To od Niego dostałam ciało, schronienie, dla mej nieśmiertelnej duszy. Ona jest wszystkim co mam, jest mną. To ona jednak każe mi walczyć, biec przed siebie po omacku, choć śmiercią grozi każdy krok.On jest zawsze nade mną. Ze mną nadzieja, że odkryję miejsce, gdzie będę mogła żyć… Mój umysł zaczyna mnie zwodzić, już nie wiem które myśli są moje, a które jej. Nasze jestestwa splatają się ze sobą, nasze przeciwieństwa nas scalają. Ja utrzymuję jej cień, w ciele, które jej zabrano, ona ciągnie mnie w kierunku śmierci. Spadam w dół, pogrążam się w otchłani piekła, jestem słaba, wspomnienia Naidai są nie do zniesienia. Jad jej miłości i mojej nienawiści do Niego, zatruwa moje serce. Ale, gdybym w końcu zdołała uciec, czy mogłabym opuścić moich poddanych? Już czuję, jakby byli częścią mnie. I oni, pomimo tego, że mnie nienawidzą, stali się ode mnie zależni. Ja utrzymuję ich przy życiu, gdy odejdę zginą. Wszystko przez Niego, to on stworzył mnie na nowo, w ciele ich dawnej królowej. Jednak jak go nie kochać, lub jak nienawidzić, skoro dał mi nowe życie. Oddał mi część swej nieśmiertelności,bym stała się tym kim jestem, królową Safarian.
Wyciśnij życie, jak słodko - gorzką czekoladkę.
Nie żałuj błędów, tylko niespełnionych marzeń.
Zrób coś, dla siebie, lecz nie od jutra.
[Obrazek: malarskie-dziela-sztuki6_s.jpg]

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Zaginiona królowa. - przez Sylwiamotyka - 12-09-2011, 17:57
RE: Zaginiona królowa. - przez Niewidzialna. - 12-09-2011, 19:36
RE: Zaginiona królowa. - przez Blur - 12-09-2011, 20:25
RE: Zaginiona królowa. - przez przemekplp - 12-09-2011, 22:52
RE: Zaginiona królowa. - przez Sylwiamotyka - 13-09-2011, 05:42
RE: Zaginiona królowa. - przez siloe - 13-09-2011, 09:45
RE: Zaginiona królowa. - przez Sylwiamotyka - 13-09-2011, 14:16
RE: Zaginiona królowa. - przez Blur - 13-09-2011, 20:13
RE: Zaginiona królowa. - przez Mika - 20-09-2011, 15:30
RE: Zaginiona królowa. - przez Sylwiamotyka - 24-01-2013, 02:47
RE: Zaginiona królowa. - przez Sylwiamotyka - 16-10-2011, 00:21
RE: Zaginiona królowa. - przez Kassandra - 16-10-2011, 11:59
RE: Zaginiona królowa. - przez Sylwiamotyka - 16-10-2011, 13:36
RE: Zaginiona królowa. - przez siloe - 23-11-2011, 15:30

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości