Cytat:- Wybacz sierżancie! Nie wiedziałem, że ta dziecinka godzi w pańskie delikatne uszka! - z kabiny wyraźnie można było usłyszeć ironiczny ton pilota."Z" - wielka litera w tym przypadku.
Cytat:Dowcipny jak sam skurwysyn i twardy niczym zeschnięte gówno Geonosianina.Dobre.
Rozpiska oddziału specjalnego - zrobiłeś to trochę po macoszemu, że się tak wyrażę. Za sucho i za krótko jak dla mnie - ja bym po prostu wprowadzał ich w toku akcji zamiast tak wypisać po kolei kto jest kto.
Cytat:- 40 sekund! - krzyk Crasha uświadomił żołnierzy, że niedługo czeka ich wysiadka.Czterdzieści słownie.
"Krzyk" z wielkiej.
Cytat:- A nic, klnę sobie, bo jak wylądujemy, to przy pani generał nie będzie wypadało.Pomysłowy.
Cytat:Dźwięk, który rozległ się, gdy metal dotknął ziemi, nie był zwykłym hukiem.Nie szczędzisz wulgaryzmów na całej linii, a tu masz katastrofę i nazywasz to delikatnym "dotknął". Konsekwentnie i bardziej obrazowo - "pierdolnął o ziemię".
Główny plus - jest śmiesznie. Wulgaryzmy mi nie przeszkadzają.
Główny minus - mało akcji niestety. Opowiadanie ucina się w najlepszym, najciekawszym momencie...
3/5. Pozdrawiam! (Za humor i za uniwersum - lubię Star Wars)