Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Z wielkiej chmury mały deszcz - o Januszu Palikocie.
#8
Cały ten pseudo-ruch od początku był tylko tzw. "faktem medialnym", który, ku rozpaczy tych wszystkich telewizyjnych błaznów, nie miał żadnych szans na wpłynięcie na rzeczywistość. Zbyt długo przekonywano wiernych widzów i słuchaczy, że żadne zmiany w Polsce nie są potrzebne, że głównym zadaniem inteligentniejszej części wielkomiejskiej młodzieży jest jedynie bohaterskie bronienie polityczno-społecznego status quo, by teraz, tak szybko, tych samych widzów i słuchaczy, tę samą młodzież wielkomiejską przekonać do poparcia partii, która przynajmniej udaje (notabene dość nieudolnie) rewolucyjną i postępową. Z całego (medialnego tylko) zamieszania korzyści wyniósł w zasadzie tylko Kościół Katolicki w Polsce. Jak długo w powszechnej świadomości Polaków antyklerykalizm będą reprezentować monstra w typie Palikota i Urbana, tak długo ów Kościół może czuć się niezagrożony, przynajmniej nie ze strony polityki. Już groźniejszym dlań jest ksiądz Natanek.
"Jeśli moja poezja ma jakiś cel, to jest nim ocalenie ludzi od postrzegania i czucia w ograniczony sposób."

— Jim Morrison
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Z wielkiej chmury mały deszcz - o Januszu Palikocie. - przez Accattone - 29-07-2011, 21:08

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości