Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bądź trendy – opluj mohera!
#1
Jest to odpowiedź na tekst forumowicza Diogenesa "Z myśli krytycznych. Żenująca ironia psudo-racji narodowej." Tekst znajduje się tutaj

W dobie politycznej poprawności i ogólnomedialnej nagonki na odmieńców, teksty, jak powyższy mnożą się niczym muchomorki po deszczu. Dlaczegóż muchomorki spytacie, nie zaś poczciwe borowiki, kurki czy inne tam zające? Odpowiadam - ze względu na poziom jadu, przewyższający dopuszczalne stężenia. Pożywką dla muchomora (raczą wybaczyć mykolodzy iż nie będę trzymał się ściśle fachowej terminologii) jest zazwyczaj Krakowskie Przedmieście, Katastrofa Smoleńska, Radio Maryja lub tym podobne, zdatne do szybkiego rozwoju grzybni podłoże.
Grzybnię rozpoznać łatwo, wystarczy odrobina wprawy. Najbardziej do tego celu zdatne są charakterystyczne określenia, dotyczące wyżej wymienionego gruntu, którymi muchomorek szasta niczym zarodnikami z wielkim zaangażowaniem: „zbiorowa histeria”, „sfrustrowani solidarni”, „biedni ludzie” i bijący rekordy popularności we wszelkich możliwych odmianach wyraz „żenada”. Dlaczegóż to widok starszej kobiety z torebką, protestującej odważnie przeciwko zakłamaniu Jego Wysokości, miałby być żenujący – o tym nasz grzybek raczy milczeć. Ot po prostu jest jak jest i radzimy przyjąć na wiarę, chyba, że szanowny czytelnik chce być wykluczony z grona „młodych wrażliwych ludzi” (dodajmy – wykształconych i z wielkich miast). Nie potrzeba bowiem racji, kiedy ktoś jest „śmieszny samą swoją obecnością”. Dziwne jedynie, że ta śmieszność małej garstki budzi w muchomorku strach nieokiełznany. Czyżby obawiał się w głębi ducha, że mają słuszność?
Autor twierdzi, iż tak naprawdę, to nic nie ma do „moherów”, więcej, sam jest jak najbardziej za tym, by bronić swoich przekonań z całej duszy i ze wszystkich sił swoich, jednak powołując się na Sartre'a stwierdza dalej, iż człowiek powinien „sam, w kółko, siebie kwestionować, w to co wierzy, to co wyznaje, pozwoli mu to bowiem zachować pewien dystans i szerszą perspektywę.” Ot zagwozdka – skoro tak, to jakich u licha swoich przekonań mam bronić? Jak bronic czegoś, czego nie ma, bo jest ciągle kwestionowane? Spojrzeć całkowicie „z zewnątrz” można jedynie na sprawy które ma się głęboko „tam, gdzie pan może pana majstra...” jak mówili w „Dudku”. Niechże Czcigodny Autor wybierze się na jakikolwiek pogrzeb pierwszego z brzegu męża, który zszedł z tego łez padołu po długoletnim zgodnym pożyciu małżeńskim i zaproponuje stojącej nad trumną wdowie, żeby popatrzyła na ową trumnę z dystansem. Radziłbym jedynie wcześniej ubezpieczyć się od nieszczęśliwych wypadków.
Autorem, w dalszym ciągu felietonu, powoduje troska o daremność nawoływań, by zostawić wreszcie bogoojczyźniane tematy zastępcze i zabrać się za reformę gospodarki. Tu popieram całkowicie i w przeciwieństwie do Szanownego Felietonisty powiem wprost – kochani nasi władycy, proszę pozwolić czcigodnym matkom modlić się, gdzie chcą – szeptem odmawiane zdrowaśki nie powinny raczej przedrzeć się przez plastikowe okna Belwederu. Więcej – w intencji Ojczyzny zanoszona modlitwa może pomóc, bo w obliczu rosnącego w zatrważającym tempie zadłużenia naszego kraju, pomału trzeba by się jednak zacząć oglądać za jakimś cudem.
Szczytem wreszcie muchomorowego kapelusika jest z przejęciem rzucone pytanie, czy chcemy, by słowa „patriotyzm”, „polskość”, „naród”, urzeczywistniały się w postaci starszej pani „walczącej z wyimaginowanym wrogiem, stojącej bacznie przy słupie wymyślonych wartości.” Oczywiście tu należy odpowiedzieć zdecydowanie – nie! Nie chcemy! Bo rzeczywiście, to wstyd. Wstyd, żeby o prawdę (dlaczego o wymyślone wartości?) musiała się upominać stara, sterana życiem w komunie kobieta. Ona powinna siedzieć w domu, z różańcem w ręku, a na Krakowskim Przedmieściu powinien stać jej wnuk. Cóż jednak począć, skoro wnuk woli być trendy.
Siedział u Kasi, grzecznie, Mruczek na kolanach.
Kasia, cała w mruczenie Mruczka zasłuchana,
naraz mokrość poczuła, nieco dziwną, w nogach.
Morał: oszcza przyjaciel – nie potrzeba wroga.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Bądź trendy – opluj mohera! - przez Greeley - 27-06-2011, 15:21
RE: Bądź trendy – opluj mohera! - przez Greeley - 27-06-2011, 22:38
RE: Bądź trendy – opluj mohera! - przez Diogenes - 28-06-2011, 09:15
RE: Bądź trendy – opluj mohera! - przez Greeley - 28-06-2011, 10:49
RE: Bądź trendy – opluj mohera! - przez Pasiasty - 28-06-2011, 14:36
RE: Bądź trendy – opluj mohera! - przez Greeley - 28-06-2011, 15:16
RE: Bądź trendy – opluj mohera! - przez Diogenes - 28-06-2011, 17:21
RE: Bądź trendy – opluj mohera! - przez Greeley - 28-06-2011, 18:11
RE: Bądź trendy – opluj mohera! - przez Diogenes - 28-06-2011, 19:02
RE: Bądź trendy – opluj mohera! - przez Greeley - 28-06-2011, 22:10
RE: Bądź trendy – opluj mohera! - przez Pasiasty - 28-06-2011, 21:11
RE: Bądź trendy – opluj mohera! - przez Diogenes - 28-06-2011, 23:35
RE: Bądź trendy – opluj mohera! - przez Diogenes - 29-06-2011, 22:20
RE: Bądź trendy – opluj mohera! - przez Pasiasty - 01-07-2011, 20:02
RE: Bądź trendy – opluj mohera! - przez Greeley - 01-07-2011, 20:21
RE: Bądź trendy – opluj mohera! - przez Pasiasty - 01-07-2011, 20:54

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości