30-06-2011, 20:19
Cenna uwaga co do koksownika. Mam jednak pytanie. Skoro bohater używał do palenia tylko węgla, to czy zaczadzenie jest również oczywiste i w tym wypadku?
Jabłoń, a raczej dąb o cechach jabłoni, był reakcją umysłu mężczyzny na zakup tego właśnie owocu.
Jeśli chodzi o samo ciało i jego wygląd oraz "nekrofilię" (chociaż w tym wypadku to zwyczajna tęsknota do odwiedzin kogoś) to nie jest powiedziane, że to co opisałem, jest rzeczywistością. Bohater jest chory, narracja jest poniekąd dopasowana do jego postrzegania świata. Możliwe, że nawet nie znalazł żadnego ciała.
A z innych spraw, ktoś odgadł jaką książkę czytał bohater?
Jabłoń, a raczej dąb o cechach jabłoni, był reakcją umysłu mężczyzny na zakup tego właśnie owocu.
Jeśli chodzi o samo ciało i jego wygląd oraz "nekrofilię" (chociaż w tym wypadku to zwyczajna tęsknota do odwiedzin kogoś) to nie jest powiedziane, że to co opisałem, jest rzeczywistością. Bohater jest chory, narracja jest poniekąd dopasowana do jego postrzegania świata. Możliwe, że nawet nie znalazł żadnego ciała.
A z innych spraw, ktoś odgadł jaką książkę czytał bohater?