888

[InFlames]

Choć miał długą, nieco siwą brodę i słaby wzrok(,) nie był stary, lecz nadmiernie starty przez koleje losu.

Umówmy się, że pomarańczowe przecinki oznaczają, że nie jestem pewny ich poprawności.

Była latarnią, gwiazdą sprzed dwóch tysięcy lat, cennym drogowskazem, który to przyciągnął gasnące życie na próg bloku, gdzie ta mała iskierka zgasła(,) będąc tak blisko celu.

Ominął je trwożnie(,) idąc po sklepu, aby tam kolejną cząstkę swojego zasiłku przemienić w ryż, chleb oraz smalec.

Literówka.

Wracając(,) zastał swojego gościa w tej samej pozycji, toteż najpierw zaniósł swoje zapasy na górę, a potem pośpiesznie wrócił na dół.

Dziwny był to gość, lecz mężczyzna(,)chętnie udzielił swej gościny.

Czerwone będą oznaczały, że trzeba je usunąć.

Na szczęście miał go dużo, cała jesień spędził wraz z podobnymi mu ludźmi w podziemnych korytarzach, gdzie wykopał sobie dość zapasów na najbliższe miesiące na szali tego niepewnego interesu stawiając życie.

Całą.

Gdy czarna, choć migocząca radośnie gwiazdami(,) noc na dobre objęła swoją posadę człowiek przyszedł do swojego gościa.

Mężczyzna klepnął się w czoło(,) wytykając sobie nieuwagę.

Wtedy zaczął czytać małą książeczkę(,) o człowieku, który trzydzieści pięć lat prasował książki.

W drodze powrotnej wstąpił też do wielkiego marketu, gdzie na pachnącym stoisku wybrał okazałe jabłko(,) płacąc za nie naprawdę sporo nieprzychylnej mu

Objął w tali, zanucił kołysankę, a na koniec zmrużył powieki (,)czekając na sen.

Podsumowanie

Jak widzisz, błędy dotyczą tylko interpunkcji. Ten tekst bardzo mi się podobał, na pewno przeczytam go jeszcze kilka razy. Masz wyrobiony styl, a to widać, brawo. Trzeba tylko popracować nad interpunkcją, toteż odsyłam do naszego Kącika Literata (znajdziesz na Forum).

Pozdrawiam
InFlames