20-06-2011, 15:21
Jawią mi się za dnia i nocą niczym widziadła
ich natura jest treścią mych rozmyślań
fascynują mnie ich bujnie rozcapierzone korzenie
przypisuję im wrażliwość i czucie
nie wątpię w niespotykane właściwości psychiczne
wzruszają mnie jak pieśń weneckich gondolierów
imponują swą wielkością w znaczeniu absolutu
są mi pokrzepieniem i nadzieją co nie umiera
mą rozkoszną zagadką mą obsesją
zmuszają do refleksji nad włosów przemijaniem
chodzi mi oczywiście o włosy rosnące w nosie
10 czerwca 2011