29-06-2011, 22:24
Ktoś wcześniej użył określenia sympatyczny. Podczas czytania przyszło mi na myśl to samo.
Moim osobistym zadaniem trudno jest napisać dobre fantasy. Większość książek tego typu, odkładałam po kilkunastu stronach, bo zwyczajnie mnie nudzą. Pominę już fakt, iż mam lekki przesyt historii o wszelkich wyprawach i ekspedycjach.
Twoja praca jest dobra pod względem technicznym. Czyta się ją łatwo i przyjemnie. Jest w miarę logiczna, ale nie znajduje w niej emocji. Akcja chyba dopiero się rozkręca, więc będę uważnie śledzić to opowiadanie, ale zdecydowanie brakuje mi w nim napięcia. Wiele elementów jest nazbyt ugrzecznionych. Bohaterowie są sympatyczni, ale tak po prostu sobie egzystują. Wykonują określone czynności, przenoszą się z miejsca, na miejsce, ale brakuje mi czegoś, co by mi ich przybliżyło. Zdaję sobie sprawę, że psychologizacja bohatera jest trudna i przychodzi z czasem, ale warto jej popróbować, choćby po to, by udoskonalić swój warsztat.
Masz niezły materiał. Pracuj dalej, bo do perfekcji wiele mu brakuje.
Moim osobistym zadaniem trudno jest napisać dobre fantasy. Większość książek tego typu, odkładałam po kilkunastu stronach, bo zwyczajnie mnie nudzą. Pominę już fakt, iż mam lekki przesyt historii o wszelkich wyprawach i ekspedycjach.
Twoja praca jest dobra pod względem technicznym. Czyta się ją łatwo i przyjemnie. Jest w miarę logiczna, ale nie znajduje w niej emocji. Akcja chyba dopiero się rozkręca, więc będę uważnie śledzić to opowiadanie, ale zdecydowanie brakuje mi w nim napięcia. Wiele elementów jest nazbyt ugrzecznionych. Bohaterowie są sympatyczni, ale tak po prostu sobie egzystują. Wykonują określone czynności, przenoszą się z miejsca, na miejsce, ale brakuje mi czegoś, co by mi ich przybliżyło. Zdaję sobie sprawę, że psychologizacja bohatera jest trudna i przychodzi z czasem, ale warto jej popróbować, choćby po to, by udoskonalić swój warsztat.
Masz niezły materiał. Pracuj dalej, bo do perfekcji wiele mu brakuje.